HURTEM......
pragne podziekowac wszystkim za zyczenia zdrowia. Bardzo pomogly - czuje sie lepiej. Drecza mnie jeszcze zawroty glowy ale dano mi na nie lekarstwo. Lekarze bardzo mnie wymeczyli testami i ogledzinami by stwierdzic ze wyniki bardzo dobre a przyczyna dolegliwosci pozostaje zagadka. Nie chce ich juz widziec na oczy chociaz sa potrzebni. Wybilam sie z rytmu zycia i pracy, rozleniwilam ale od dzis zakasuje rekawy!
Ojej, nic nie wiedziałam, że jesteś chora.... Za dużo zajęć, za mało siły itd i nie zaglądałam tu za często. Ale bardzo się cieszę, ze już Ci lepiej. Nie zakasuj tych rękawów za bardzo, po chorobie trzeba się oszczędzać! pozdrawiam i zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńCieszę się że lepiej się czujesz:) Uściski, buziaki i dużo zdrowia:)
OdpowiedzUsuńWspółczuję Małgosiu bo ja także już od października choruję. Jedna choroba podaje palaczkę drugiej. To teraz już moja trzecia i ciągle antybiotyki. Dziś moje urodziny a jutro twoje urodziny. Zdrowia nam życzę a tobie moje najlepsze 100 lat-;))
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie - nie tylko chorowanie ale takze jakies lenistwo wciaz trzyma mnie z dala od blogow. Epidemia czy co? Tobie rowniez zycze wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńDziekuje Ello. Najgorsze ze dolegliwosci wydaja sie byc skutkami ubocznymi innego lekarstwa czyli doktory leczyli mnie na jedno wywolujac drugie.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Uleczko-wspolsolenizantko. Chorowanie bardzo mnie umeczylo i zdezorganizowalo moje zycie. A objawy mijaja w slimaczym tempie:(
OdpowiedzUsuńMnie rowniez trzymano na antybiotykach i wyglada ze spowodowaly tyle skutkow ubocznych iz bylam bardziej chora niz przed nimi.
Przykro slyszec ze chorujesz ale skoro trzecia choroba pod rzad to moze ostatnia bo ilez mozna kogos gnebic? Moje urodziny, 65te, mina bez celebracji i ceregieli - ale milo widziec ze pamietasz, Uleczko.