NA CHOROBOWYM
Niemal rownoczesnie przyplataly mi sie dwie choroby - jedna minela a druga nadal gnebi choc pomalu mija. Caly tydzien spedzilam nie pracujac, kurujac sie i jojczac. Milo bedzie gdy dolegliwosci mina calkowicie i pozwola wrocic do regularnego zycia a moze i pisania? Z pozytywnych - kwitna narcyze :)
wracaj do zdrowia szybciutko :) jak masz fajnie ze ci juz cos kwitnie u mnie co prawda juz tez sa duze ale do kwitniecia to im jeszcze dalego jak na razie to powychodzily krokusy i przebisniegi ale ze nie ma slonca to i zowinac sie nie chca :(
OdpowiedzUsuńNiedobrze, że męczy Cię choroba, a dobrze, że coś Ci kwitnie. U na s zima na całego. Zdrowiej i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBiedulko, tylko wylecz się do końca. W czwartek byliśmy z A. u lekarza - efekt - antybiotyk dla niego, bo kaszle już od 2 miesięcy. Coś mu pogwizduje w oskrzelach, no a przy jego POCHP to takie objawy trzeba likwidować antybiotykami, bo oznacza to, że znów się w oskrzelach rozwinęły bakterie.
OdpowiedzUsuńBuziaki, ;)
Oj, niedobrze! Wracaj do zdrowia jak najszybciej:)))
OdpowiedzUsuńZycze Ci duzo zdrowka Serpentynko, usciski:)
OdpowiedzUsuńSerpentyno, pozdrawiam Cię mocno i życzę, żebyś doszła do siebie szybciutko. Też czekam wiosny i nie mogę się doczekać... Wróć do pisania... Uściski:)
OdpowiedzUsuńPowrotu do zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńDziekuje, Antoni. Poprawa jest ale powolnie sie odbywa.
OdpowiedzUsuń