9 lutego 2013

NA CHOROBOWYM

Niemal rownoczesnie przyplataly mi sie dwie choroby - jedna minela a druga nadal gnebi choc pomalu mija. Caly tydzien spedzilam nie pracujac, kurujac sie i jojczac. Milo bedzie gdy dolegliwosci mina calkowicie i pozwola wrocic do regularnego zycia a moze i pisania? Z pozytywnych - kwitna narcyze :)

8 komentarzy:

  1. wracaj do zdrowia szybciutko :) jak masz fajnie ze ci juz cos kwitnie u mnie co prawda juz tez sa duze ale do kwitniecia to im jeszcze dalego jak na razie to powychodzily krokusy i przebisniegi ale ze nie ma slonca to i zowinac sie nie chca :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedobrze, że męczy Cię choroba, a dobrze, że coś Ci kwitnie. U na s zima na całego. Zdrowiej i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Biedulko, tylko wylecz się do końca. W czwartek byliśmy z A. u lekarza - efekt - antybiotyk dla niego, bo kaszle już od 2 miesięcy. Coś mu pogwizduje w oskrzelach, no a przy jego POCHP to takie objawy trzeba likwidować antybiotykami, bo oznacza to, że znów się w oskrzelach rozwinęły bakterie.
    Buziaki, ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ~maskakropka2lutego 09, 2013

    Oj, niedobrze! Wracaj do zdrowia jak najszybciej:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Zycze Ci duzo zdrowka Serpentynko, usciski:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Serpentyno, pozdrawiam Cię mocno i życzę, żebyś doszła do siebie szybciutko. Też czekam wiosny i nie mogę się doczekać... Wróć do pisania... Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ~Antoni Relskilutego 11, 2013

    Powrotu do zdrowia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. ~Serpentynalutego 17, 2013

    Dziekuje, Antoni. Poprawa jest ale powolnie sie odbywa.

    OdpowiedzUsuń