7 maja 2022

KACZKI - SRACZKI

Jak moze pamietacie moja corka i ziec mieszkaja w nowym domu przy jeziorze a takze maja basen i jacuzzi, z czego sie ciesza i korzystaja gdy czas na to pozwala.

Obolale stopy dostaja wodny masaz 


 Basen to przyjemnosc i gimnastyka ale tez robota z zadbaniem o jego czystosc fizyczna (jak liscie) i chemiczna. Maja swego "chlopca od basenu" ktory przyjezdza raz na tydzien i czysci, zreszta u innych sasiadow tez ale wyszedl zupelnie inny problem z tym basenem - kaczki. Tutaj mi sie skojarzylo jak Polska ma tez problem z kaczka i wyszlo ze na Wasza i na ich nie za bardzo mozna znalezc rozwiazanie. Jako ze mieszkaja nad jeziorem to zarazem wspolzyja z przeroznym ptactwem nad nim zyjacym - jak czaple, flamingi i wiele innych mniejszego rozmiaru.

 Sa przy nim rowniez kaczki. Te kaczki, a szczegolnie dwie z nich, zaraz od wprowadzki mlodych bardzo sie zainteresowaly nowymi wlascicielami i zaczely przychodzic pod ogrodzenie tylnej czesci domu, tam gdzie jest basen i patio, lezaki i stoliki. Z poczatku mlodzi sie nawet tym ucieszyli bo ich kotka miala frajde siedzac przy szybie drzwi i obserwujac je.

 Juz wtedy ja, matka i tesciowa ktora widzi na wyrost i kracze, kracze mowilam by przypadkiem ich nie osmielali bo zaczna wlazic na patio i osrywac je. Ze wejda do basenu to mi nawet nie przyszlo do glowy bo wydalo mi sie dziwnym by kaczki majac naturalne jezioro z roslinami, jakimis drobnymi rybkami czy innymi zyjatkami, wolaly basen z woda w ktorej sa chemikalia. I tak sobie spokojnie bylo przez pare dni - kaczki podchodzily do ogrodzenia, spacerowaly, kotka siedziala przyklejona do szyby i obserwowala je.

 Az wczoraj stalo sie - najpierw przelazly przez ogrodzenie i plazowaly sie na brzegu basenu, a pozniej wlazly do niego i plywaly sobie. Oczywiscie na kafelkach patio pozostawialy swe nieczystosci.







Kotu sie to podobalo ale mlodym nie za bardzo. Najgorsze ze wysmiali mnie gdy podrzucilam sposob na zabezpieczenie : by kupili siatke i poprzewlekali poprzez dolna czesc ogrodzenia. Ich argument byl taki ze i tak przefruna a poza tym nie wygladaloby estetycznie. Mam jeszcze dwa pomysly na rozwiazanie problemu ale juz nie podpowiadam - wystarczy ze sie raz wtracilam, nie chce sie narzucac. 

 Wiec zamilklam i juz sie nie wtracam a co z tym kaczkowym fantem zrobia to nie wiem. Przypuszczam ze inni sasiedzi maja podobnie wiec zostalo popytac ich jaka na to rada? A problem spory bo przeciez nikt nie chce sie kapac w wodzie kaczkowej i moze jeszcze z odchodami....... 

Dorzucam zdjecie pokazujace sniadanie, poranny rytual przed pojsciem meza do pracy, gdy to karmi Belle smaczkami. Zwroccie uwage jak na niego krzyczy ze sie ociaga z podaniem nastepnego keska. Nie miauczy, o nie, wydaje jakies ni to skrzeczenie, ni okrzyk i to nie pojedyczy tylko cala seria - doslownie ochrzania go za opieszalosc : 



9 komentarzy:

  1. No tak, u was kaczki, u mnie gołębie, no szału można dostać, w dodatku siadają na balkonie piętro wyżej i paskudzą z góry, co jest jeszcze gorsze, bo spada jak bomby!
    Kotek domaga się smakołyków, niby śmieszne, ale gorzej, gdy zacznie drapać ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Polsce tez mieszkalam w bloku, na pierwszym pietrze czyli majac inne nad soba ale nie mielismy problemu z golebiami czy innymi ptakami - na szczescie.
      Wspolczuje Ci tej golebiowej sprawy tym bardziej ze moga zapasudzac cokolwiek jest na balkonie powieszone.
      Trudno znalezc rozwiazanie - niektorzy zakladaja siatke.
      Bella drapie mnie przy kazdej okazji, chocby niechcacy :)

      Usuń
  2. Anonimowymaja 07, 2022

    Przecież gdyby przewlekli między szczebelkami przezroczystą siatkę nylonową to nie byłaby widoczna. Tu widzę na parterach osiatkowane siatką nylonową całe balkony - to balkony właścicieli kotów. Na blogu Pantery też można znaleźć zdjęcie z tą siatką, bo w tym roku musiała zainstalować nową.
    Serdeczności posyłam (anabell)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W poscie wpisalam jak to zaproponowalam im siatke na dolna czesc ogrodzenia i zostalam wysmiana - bo nie wygladaloby estetycznie a takze kaczki by przefruwaly gora.
      Co narazie postanowili przeganiac je - ze szkoda dla kota ktory lubi je obserwowac.
      Skoro ich smiesza me rady to postanowilam milczec chociaz przyszly mi do glowy dwa inne pomysly.
      Przyszly do nas upaly, mamy codziennie ponad 30C a przeciez bedzie jeszcze gorzej.
      Przesylam moc usciskow.

      Usuń
  3. Bella rzadzi. No, no, az krzyczy na swojego pana.
    A z kaczkami rzeczywiscie moze byc problem, moze nawet na internecie sa jakies porady. Ciekawe jakiego stwora kaczki sie boja. W moim kryminale ktory akurat czytam jest duzo o przerazajaco groznym wygladzie sowy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestam ptako-bojaca a sow i nietoperzy boje sie podwojne, rownoczesnie uwazajac je za zwieszczy czegos zlego.
    Moi postanowili nic nie robic z kaczkami poza przeganianiem ich - jesli to nie poskutkuje to nie mam pojecia co zrobia.
    Moj maz, z poczatku przeciwny obdarowaniu nas kotem, bardzo Belle pokochal. Mowil mi ze czasem nie moze sie doczekac konca pracy by byc w domu i przy niej - czego nigdy za 52 lata malzenstwa nie slyszalam pod moim adresem, hihihi.
    Ona z poczatku przesiadywala mu na kolanach i z nim spala (mamy osobne sypialnie), pozniej sie od niego odsunela i to na powaznie - oprocz dwoch posilkow gdy do niego przychodzi po smaczki, to unika go jak diabel swieconej wody. Przyczyna nieznana ale ja mysle ze dlatego bo probowal ja dyscyplinowac. Wiec sie wziela i obrazila. W dodatku krzyczy na niego, jak widzisz, co go bardzo smieszy - mnie tez. A takze mowi ze typowa kobieta - toleruje faceta tylko dlatego ze ma z niego korzysc :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No tego to się nie spodziewałam - zwłaszcza, że w pobliżu jezioro. Może trzeba kota wypuścić do ogrodu...?

    OdpowiedzUsuń
  6. Przedziwne, nieprawdaz? To bylo piewsze co mnie zaskoczylo.
    A moj maz powiedzial na to ze zwierzeta wiedza lepiej od ludzi co robic - choc w tym wypadku chyba nie. Z drugiej strony woda basenowa o wiele czysciejsza niz jeziorna wiec kto je tam wie czym sie kierowaly?
    Hehe, podpowiem im o wypuszczeniu kota.......

    OdpowiedzUsuń
  7. Basen -super. Fajnie, że stać ich było na przeprowadzkę w lepsze miejsce.

    OdpowiedzUsuń