12 lutego 2024

NIECHCACY WALENTYKOWO -

Nie obchodze Walentykowego swieta (za dwa dni) ale widzac taka okazyjna  figurynke nie moglam pozwolic by sie zmarnowala. Widze ja co roku i za kazdym razem mnie ujmuje swa fajnoscia.

 Jesli wiec nawet nie obchodzicie Walentynki to nic zlego jesli wszytkim przesle serdeczne zyczenia :


P. S.  A mecz wygrala nie ta druzyna co chcialam 😢

 
 

12 komentarzy:

  1. No to przyjmij najpierw kondolencje za przegrany mecz, a potem walentynkowe zyczenia, choc ja oczywiscie nie obchodze, bo moj slubny uwaza cala te otoczke za barbarzynstwo, wiec i tak nie dostalabym zyczen, a moje nie bylyby przyjete. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez nie obchodze a nawet uwazam za niepotrzebne ale mialam w zyciu okres gdy musialam - gdy mialam swe dzieci w szkole a takze pracowalam w przedszkolu kiedy to w dodatku musialam sie stroic odpowiednio do okazji.

      Usuń
  2. Pewnie zbyt słabo trzymałaś kciuki za swą ulubioną drużynę;) Nawet nie wiem czy tu się obchodzi Walentynki, ale niech to będzie miły dla Ciebie dzień!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anabell - zrobilam jeszcze gorzej bo polowa i przerwa wypadla akurat na moja pore pojscia do lozka wiec machnelam reka na mecz i poszlam spac, poznajac wynik dopiero z internetu wczesnym porankiem .
      Ja tez nie celebruje Walentynek ala sa tacy co to robia , w USA bardzo nagminnie.
      Dziecko wrocilo wczoraj do domu :)
      Zasylam Ci moc pozdrowien.

      Usuń
  3. Nawet w naszej telewizji wspomniano o tym meczu, tylko oczywiście, jak to zawsze w przypadku wiadomości sportowych, jednym uchem wpuściłem, drugim wypuściłem i nawet nie wiem, kto wygrał. No, tak już mam, że bardziej zainteresował mnie transfer Lewisa Hamiltona do Ferrari i debiut Sztuki w Formule 3.
    A gryzonie fajne! Wolę określić je w ten sposób, bo nie wiem, jaka duża jest ta figurka i czasem mogłyby się obrazić, gdybym nazwał je myszami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kazdy z nas ma ulubiona dyscypline sportowa. Lubie ogladac wyscigi samochodowe choc nie siedze w nich tak gleboko jak Ty. Mam tez taka dyscypline ktorej wprost nienawidze - baseball.

      Usuń
  4. Walentynki mają pewnie tylu zwolenników, co przeciwników, figurka sympatyczna:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie, zreszta nie tylko Walentynki, drugim ktorego ani rozumiem ani obchodze jest Halloween. Ale jest wiec trzeba ten dzien jakos przetrwac.

      Usuń
  5. O Walentynkach dowiedziałem się jako dziecko z książki Ch Dickensa - Klub Pickwicka, ale myslałem, że to zapomniana anglosaska tradycja.
    W Australii nie ma z tego powodu zbyt wiele hałasu.
    Podobnie z Super Bowl - w Australii główną uwagę zwracano na fakt, że wystąpił jakiś zawodnik z Australii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie Walentynka i Halloween moze nie istniec, nie lubie ani jednego ani drugiego.
      Gdy mialam w domu dzieci musialam sie poddac tradycji i celebrowac a teraz jestem szczesliwa ze nie musze.
      W czasie meczu pokazywano jakim echem odbija sie dookola swiata z naciskiem na zolnierzy stacjonujacych poza USA - i bylo pokazane jak ogladaja kibice mieszkajacy w Sydney. Zaraz pomyslalam o Tobie i Teresie choc mieszkacie w Melbourne .
      Nawet nie dam rady opisac co tu sie dzialo z tej corocznej okazji!!!

      Usuń
  6. I co kupiłaś sobie figurynke z myszkami ? Czy dobrze zrozumiałam ?
    Media, dzienniki telewizyjne od kilku dni dają znać że nadchodzą Walentynki.
    Przyjmujemy wszystko co amerykańskie, a jak umrze jakaś aktorka/aktor amerykański to też płaczemy razem z Wami🥲

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kupilam bo choc Amazon oferowal podobne to nie identyczna, pod parasolem.
      O tak, u nas panuje szal Walentynkowy, miasto , restauracje przyozdobione serduszkami i czerwienia, kelnerzy i wszyscy inni obslugujacy tez. Byl czas ze i ja musialam gdy mialam dzieci w domu i pracowalam jako przedszolanka - teraz nie musze i jestem z tego wielce zadowolona.

      Usuń