18 kwietnia 2024

ODKRYCIE

Niestety bardzo zle i kosztowne. Tak jakby w tym moim nowym okresie zycia potrzeba mi bylo jeszcze wiecej klopotow.

 Tyczy faktu o ktorym Wam meldowalam - niemoznosci zamieszczania zdjec na blogu.

 Zaczne od krotkiej historii mojego laptopa ktory jest obecnie w 15tym roku zycia. Nie wymienialam na nowszy model jako ze cale te lata dzialal wspaniale i dawal mi nawet wiecej niz potrzebowalam. Nadal dziala bedac tylko troche powolniejszym od najnowszych modeli i ciagle myslam ze zostane z nim do konca zycia, tym bardziej ze nie uzywam go jako narzedzia pracy zawodowej tylko rozrywki i kilku rachunkow, emaili.

 Dzialal na Windows 7, aktualnym w czasie zakupu.  Jakis czas temu Microsoft wyszedl z Windows 10 i wowczas maz ktory byl tym od elektroniki probowal je zaladowac ale tak moj jak i jego laptop nie dzialal na tej 10tce sprawnie wiec sobie, jako ze byl pracujacy wiec potrzebujacy sprawnego laptopa kupil sobie nowy a mnie , jako ze orzeklam iz nie potrzebuje bo 7mka mi wystarcza, przywrocil do tej 7mki i na niej dzialam do dzisiaj - oprocz tego co sie stalo z tymi zdjeciami.

 Pewnie zauwazyliscie ze moje ostatnie posty sa samym nudnym tekstem. Co prawda przegladalam blog kilka razy by wykryc przyczyne ale nigdy jej nie znalazlam. 

Gdy to w poprzednim tygodniu bylam u corki ktora uzywala moj laptop bo w zwiazku ze smiecia meza masa dokumentow, rachunkow zostala przelana na moje imie wiec mam teraz w laptopie bardzo duza ilosc dokumentow i linkow do miejsc dawniej mi niepotrzebnych - corka sprawdzajac niektore, logicznie porzadkujac je , sama mi mowila jaki ten moj laptop powolny w porownaniu do innych i ze powinnam WRESZCIE sobie sprawic nowy na co znowu odparlam ze nie widze sensu w moim wieku kupowac nowego laptopa.

 Dzisiaj rano poniekad dla proby czy sie sam nie naprawil jesli chodzi o wklejanie zdjec, ulozylam nowy krotki tekst, probowalam dolozyc zdjecie - i nic, nadal blog mi nie pozwolil.

 Tym razem wscieklam sie na sytuacje a takze zauwazylam nowa informacje na gornym pasku ze moj sync jest powstrzymany. Sync to zsynchronizowanie iPhona z komputerem. Owszem, z telefonu do emaili przesyla, moge je zaladowac do albumow, czego nie moge to wlozyc do bloga.

 Zdziwilo mnie bo wiem ze sync mialam wlaczony i zawsze dzialal bez zawodu. Weszlam wiec do ustawien, patrze a tu sync wylaczony. Od nowa zalaczylam, znowu probuje zdjecie wlozyc do bloga a tu nadal mi nie pozwala. Wtedy to juz naprawde nie wiedzialam co sie dzieje i jak temu zaradzic ale ukazalo mi sie okienko mowiace ze moj laptop nie jest przystosowany do obecnych Windows 11  i w zwiazku z tym sync nie moze sie odbyc. Czyli to jest przyczyna iz blog nie przyjmuje zdjec.

 Dziwne - jednego dnia mogl a drugiego przestal. Oczywiscie Microsoft cos wymyslil tym samym takich archaikow jak ja zmuszajac do kupna nowego laptopa - bo moj byl jedenego razu u specjalistow i orzekli ze nie da sie wen zaladowac nowszych Windows, musi zostac na W7 .

 Zglosilam to corce, mej obecnej administratorki, zwlaszcza ze ona posiada kopie wszystkich moich starych i nowych dokumentow bo w nie patrzy i kontroluje  - by uprzedzic aby zrobila dodatkowe zabezpieczenie, np na zewnetrznej pamieci bo jak tak dalej Microsoft bedzie wydziwial to ja moge zostac z kompletnie wyczyszczonym komputerem - bo jakby mi cos switalo w glowie ze wtedy, gdy zdecydowalismy ze zostane z W7 powiadamiano ze jego uzywalnosc wygasnie w ktoryms tam roku i pewnie mieli na mysli obecny. W tej sytuacji musze kupic nowy laptop dzialajacy na W11.

 Tu corka bardzo mnie upominala bym sie przypadkiem sama nie zabierala za kupno ani przenoszenie zawartosci do nowego nawet gdybym korzystala z uslug fachowcow. Kazala mi jakos wytrzymac z tymi zdjeciami blogowymi do czasu zamieszkania na Florydzie kiedy to zrobi zakup razem ze mna i ze mna zaniesie oba do przelozenia zawartosci. Czyli bede blogowac bezzdjeciowo gdzies pewnie do lipca albo dluzej.

 Ale przynajmniej wiem wreszcie co sie stalo i ze mam sie przygotowac na nowy spory wydatek! 

Coz moge jeszcze dodac? ze odkad maz umarl to ino na moja glowe spadaja problemy, wydatki i smutki.....  

12 komentarzy:

  1. Ja co prawda juz od kilku lat dzialam na 10-tce i jestem z niej bardzo zadowolona, ale moj lapek uparcie proponuje mi 11-tke, a ja mam podobnie jak Ty, kiedy do czegos sie przyzwyczaje, to nie chce nic zmieniac. Nie znam 11-tki i boje sie, ze mi sie nie spodoba. Ale zeby teraz jeszcze jechac na 7-ce, to nawet ja sie unowoczesnilam. Przeciez to juz nawet updatów nie przyjmuje. Nie wpadlabym nawet, ze to mogloby byc przyczyna, ze bloger odmawia przyjmowania zdjec, bo nie przyszloby mi do glowy, ze Ty jeszcze bujasz sie na 7-ce. :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Ty zzywam sie z tym co mam i ciezko mi sie rozstac gdy musze a obecnie jestem do tego zmuszona - rozstaje sie z rzeczami ktore mialam ze soba wiekszosc zycia.
      Jesli chodzi o Windows 7 to u mnie pracuje jakby nigdy nic, oczywiscie przyjmujac updejty bo jakze moglby bez nich dzialac i byc na biezaco? Poza powolnym otwieraniem sie nie ma zadnej wady oprocz co sie stalo z tymi zdjeciami ( a stalo sie niedawno) co moze byc wina Microsoft a nie samego komputera. Jak napisalam nam 10tka nie pracowala dobrze wiec zrezygnowalismy z niej. Corka mowi podobnie - ze z 10tki nie jest zadowolona i bedzie robic upgrade na 11.
      Mam tak ze wcale nie potrzebuje miec kazdy dostepny gadzet lub jego najnowszy model - nie mam czytnika, nie mam zegarka - widzialam ostatnio pierscionki elektroniczne choc nie wiem co taka malizna potrafi przekazywac - i nie planuje kupowac tylko po to by sie wykazac jaka jestem nowoczesna.

      Usuń
  2. Oj, kochana, nie stoisz jeszcze nad grobem, więc nowy laptop jak najbardziej!
    Jest wielu starszych od ciebie blogerów, wiec nie wybieraj się jeszcze na blogową emeryturę.
    Niestety sprzęt elektroniczny szybko się starzeje, a że wydatek spory? a jaki kontakt ze światem!
    Potraktuj wszystko jak nowy rozdział, może będzie Ci lżej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie wybieram sie na blogowa emeryture choc brak moznosci umieszczania zdjec jest bardzo irytujacy a przy tym chcialabym zrozumiec co sie stalo - w jeden dzien moglam a nazajutrz nie.

      Usuń
  3. Nowy sprzęt, to nowe edukacyjne wyzwanie. Warto je podjąć. Powodzenia.🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie podoba mi sie to iz nie moge umieszczac zdjec na blogu i ten fakt zmusi mnie do zmiany calego komputera. O tym powinnam decydowac ja a nie Microsoft.

      Usuń
  4. No ale Twój laptop jest naprawdę stary. Teraz wszystko szybko wysiada. Zupełnie nie znam się na tych ponumerowanych Windows, ale z tego co pisze Pantera i Ty to masz słaby numer 7. Też nie lubię nic wymieniać jak działa, ciągle myślę o mojej lodówce, pierwszej która tutaj kupiliśmy i pięknie pracowała, działała 34 lata, naprawdę zal mi było kiedy cichutko przestała działac, no umarła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mialam podobnie z pralka i suszarka gdy mieszkalam w innym domu - byly stare, pozostalosc po wczesniejszych wlascicielach ale dzialaly super! Jednego dnia pralka zaczela przelewac wiec przyszedl fachowiec by naprawic a okazalo sie iz korzenie pobliskiego drzewa spowodowaly uszkodzenie rur odprowadzajacych czyli sama pralka nadal byla sprawna - i nie mogl sie nadziwic ze wowczas 25 letnia nadal dobrze pracuje. Przy tym dbam o wszelki sprzet wiec pralki tez przeplukujac je okresowo specjalnym do tego srodkiem wiec byla rowniez czysciutka, bez nalotow, o co mnie pochwalil. Jednym samochodem jezdzilam 17 lat a wygladal jak prosto ze salonu i pozbylam sie go bo dla wygody chcialam miec automatyka.

      Usuń
  5. WIndows7?
    Gratuluję.... Microsoftowi, że ich system funkcjonował aż 15 lat.
    My mamy jeszcze starszy laptop - Windows Vista. To była niedobra wersja bo za upgrade trzeba było płacić. Więc nie zmienialiśmy i różne aplikacje po kolei odmawiały współpracy. Laptop jeszcze działa i jest całkiem szybki, ale jedyna aplikacja, która jeszcze działa to Google.
    Nie bardzo wiem jak się go pozbyć bo przedtem trzeba by wyczyścić dysk a to nie takie oczywiste.
    Z drugiej strony... nasz stary laptop pracuje tragicznie wolno. Mamy więc Apple-Mac - ten jest w porządku ale lepiej rozumiem funkcjonowanie Windows.
    Życzę pomyślnych przenosin na nowy laptop.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lechu - sa miejsca zajmujace sie niszczeniem niechcianych komputerow czy telefonow komorkowych. U nas najpopularniejszym jest Best Buy.
      Po smierci meza chcialam sie pozbyc komputera stacjonarnego ktory i tak stal nieuzywany i bedac w miejscu pracy meza gdzie to musialam zglosic o jego smierci, odebrac prywatne rzeczy powiedzialam ze planuje dac do BB by go unicestwili ale szef firmy mi odradzil mowiac zebym przywiozla i pozwolila im to zrobic bo firmy znaja inne miejsca tym sie zajmujacymi - ze zawioza do takiej a jest lepszym miejscem bo gwarantujacym utrzymanie prywatnosci. Tak zrobilam.
      Istnieja wiec takie miejsca, zrob research ktory Ci podpowie gdzie jest w Twojej okolicy.

      Usuń
  6. Ja wiem, że teraz trapią Cię czarne myśli - to normalne w Twojej sytuacji. I ta myśl "po co mi na stare lata to-i-tamto?" też jest normalna. Tyle, że nieprawdziwa! Więc nie wydziwiaj i kup sobie ten laptop, a sprawisz wiele radości i sobie i nam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo niecheci wyglada ze musze. Po prostu liczylam ze do wlasnej smierci wystarczy mi ten ktory mam - podobnie jak samochod ktory tez stary ale jary. Nie jestem skapa tylko rozsadna a przynajmniej takie mam wytlumaczenie :)
    Pamietasz jak pisales o znoszonych butach i spodniach a tak ukochanych przez Ciebie i wygodnych i dobrze jeszcze sluzacych?

    OdpowiedzUsuń