Zmeczonna zmaganiami z dawnym blogiem zaczelam myslec o przeprowadzce.
Pisze z nowego miejsca po ktorym, jako nowym, poruszam sie jak we mgle. Wiem ze poczatki zawsze takie sa, a wprawa I swoboda kiedys przyjdzie.
Musze popracowac nad szablonem, ustawieniami, widzetami czyli roboty mam po uszy.
Najwazniejszym jest znalezc jak przeniesc dawny blog na nowy - nie widze informacji pouczajacej jak to sie robi.
Poniewaz mam wakacje I duzo czasu, bede nad tym pracowac :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz