2 lutego 2020

NIEDOSTEPNE MIEJSCA - CZ. 4, OSTATNIA

   WIOSKA YANOMAMI
     Zdjecie tej wioski zostalo zrobione z helikoptera jako ze to byl jedyny sposob by je wogole uzyskac . Pokazuje mieszkancow ze zdumieniem spogladajacych na niezemski w ich pojeciu pojazd, ich szalasy i wyglad. 
Ta wioska znajduje sie na granicy Brazylii i Wenezueli, po brazylijskiej stronie. 
Plemion ktore zyja w izolacji, bez kontaktow z cywilizacja, nie brakuje na swiecie - moj post przybliza tylko dwa z nich, zyjacych na odmiennych polkulach a tak podobnych zachowaniem i stylem zycia.
Przypuszcza sie ze Yanomami nigdy nie mieli kontaktow z innymi ludzmi, pokazana wioska sklada sie z ok. 100 mieszkancow, zyjacych w wielce prymitywnych warunkach i szalasach zbudowanych z lisci i lodyg, nie uprawiajaca zadnych roslin czy warzyw.
 W calej Brazylii zyje ich ok 22 000, kazde plemie w podobnej izolacji.




WYSPA POLNOCNY SENTINEL

Ta wyspa jest czescia Wysp Andamanskich lezacych w Zatoce Bengalskiej. 
Zamieszkuje je plemie Sentinelese, jedno z tych kompletnie izolujacych sie od cywilizacji w czym ulatwia im status mieszkancow wyspy, odrzucajacych w agresywny sposob wszelkie proby kontaktu czy pomocy. 
Wyspa jest bardzo mala majac zaledwie 28 mil kwadratowych i do dzis nie wiadomo ilu liczy mieszkacow. 
Co sie przypuszcza to fakt ze napewno nie ma na wyspie zadnych zwierzat a mieszkancy moze tylko znaja mieso ptasie i glownym pozywieniem sa jakies korzonki i owoce oceanu.
Dodatkowo dostep do wyspy jest bardzo trudny ze wzgledu na otaczajace ja rafy, na zadnej mapie nieoznaczone. 
Jesli komus sie uda dotrzec do wyspy to zostaje natychmiast zabity - bo tak drastycznie czlonkowie plemienia reaguja na obcych, co zrobilo ich slynnych z agresywnosci i przemocy.
W zwiazku z tym nie istnieja zdjecia tych ludzi lub ich domow, tylko sama wyspa z lotu ptaka. 



Podroz na wyspe jest zabroniona rowniez z innego wzgledu - tego iz ci ludzie nie sa uodpornieni na nasze choroby.
Dawne proby kontaktow zawsze konczyly sie niepowodzeniem - w latach 70tych fotograf magazynu National Geografic zostal postrzelony strzala i ten incydent spowodowal iz rzad indyjski wydal zakaz prob odwiedzania wyspy.
 Mimo tego jednego dnia dwoch rybakow  lawiacych na pobliskich wodach zostalo zabitych, podobnie jak w roku 2018 misjonarz ktory naiwnie liczyl na zapoznanie mieszkancow z chrzescijanstwem.

W tym krotkim serialu chcialam pokazac jakie to rozne skarbce istnieja, jak rozne rzeczy przechowywuja, jak dla roznych grup spolecznych czy rasowych skarbem jest zupelnie co innego : moze byc nasionami dla uzytku swiatowego, zloto jako narodowy majatek, dokumenty kosciola i jego czlonkow a takze ten najbardziej wazny - wolnosc i niezaleznosc - i kazdy strzezony w najlepszy sposob.
    

8 komentarzy:

  1. Podejrzewam, że oni na żadne choroby cywilizacyjne nie cierpią... A może by tak sie do nich wyprowadzić? Ano własnie - nie sa uodpornieni na nasze choroby - mam odpowiedź.... Oby jak najdłużej pozostali odcięci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rowniez i ja mysle ze najlepiej zostawic tych ludzi w spokoju, pozwolic im zyc po swojemu.

      Usuń
  2. Wczoraj w Tatrach nad Dunajcem postrzelono z broni palnej jedenastoletniego chłopca - harcerza z obozu [ferie szkolne]. Był dla autochtonów obcy. Czy naprawdę tak różnimy się od tych Santinelesów?

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoj przyklad pokazuje ze nie, zwlaszcza iz mamy sie ze uswiadomione, inteligentne i moralne osoby.
    Jestem jak najbardziej za zostawieniem Sentinelesow w spokoju - oni wyraznie chca zyc po swojemu i bronia swej wolnosci jedynym znanym sobie sposobem.
    Powiedz sam po co np misjonarz pcha sie do nich chcac naprawic to co nie jest zepsute?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może pragnie zostać pieczystym lub potrawką w sosie bananowym? W ramach poprawności [jakiejkolwiek] umożliwiłbym mu to. Zażądałbym tylko, by przed "ostatecznym" rzekł do degustatorów; - Jedzcie, to jest ciało moje... Tyle tylko, że - jak czytałem - kanibale uważają "długą białą świnię" za wyjątkowo mało smaczną [zepsutą przez mydło, dezodoranty itp], preferują zaś... czarnoskórych. Byłby to rasizm au rebours? Czy my - biali - możemy być dumni z takiego kulinarnego uzasdnienia?

      Usuń
  4. Nie wiedzialam ze czarne mieso jest smaczniejsze od bialego, haha.
    Odwrotnie niz z drobiem.
    Robi to sens bo nie tylko jestesmy skazeni mydlem ale lekarstwami tez, czyli mamy w sobie duzo chemii.
    Nauczyles mnie cos nowego.
    Nie bylabym az tak drastyczna w opinii twierdzac ze to rasizm bo przeciez i my preferujemy jedne miesa ponad innymi i nie ze wzgledu na kolor tylko smak.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My - biali jesteśmy gorsi od nich? Jak oni mogą być takimi rasistami??? Ci "kolorowi"??? Nawet to nam odbierają! Skandal!

      Usuń
  5. Niesmowite, że wciąż w XXI wieku gdzieś na jakiejś wyspie żyje plemię niemal tak pierwotne jak tysiące lat temu.

    OdpowiedzUsuń