Czyli magnes na dziewczyny, potocznie nazywanymi chicks.
Dzisiaj tak nazwalam mlodszego wnuka chociaz on, majac 13 i pol roku , nie zna jeszcze pelnego sensu tego okreslenia i co sie za tym kryje. A bylo tak : wczoraj otrzymal prostownice zebow i chociaz jest ona typu "niewidzialnego" uczynila go bardzo nieszczesliwym, zle sie w niej czujacym, nieusmiechajacym sie cala buzia, uwazajac sie zeszpeconym, nienaturalnym i nieatrakcyjnym. On jeszcze nie interesuje sie dziewczynami ale nie odrzuca pokazanego zainteresowania swa osoba, zaczepki. Pewnie i to bylo czynnikiem ze prostownice uznal za siodme nieszczescie. Po poludniu pojechal z ojcem na zakup butow (dla ojca ale wnuk sluzyl za doradce) a poniewaz kupione 2 pary buty okazaly sie wielkim sukcesem, postanowili je uczcic lodami -
Opowiedzial ojcu jak to same podeszly, zapukaly w szybe mowiac czy moga sie dowiedziec czego slucha ? Na to powiedzial synowi - zebys mi juz ani slowem nie wspominal ze nienawidzisz prostownic, ze brzydkie, ze niewygodne, ze szpeca, ze nie chcesz ich nosic ! Dostales najlepszy dowod jaki istnieje ze nadal jestes przystojny, atrakcyjny, interesujacy. Dwie dziewczyny naraz!!!!! Komu sie tak zdarza? Atrakcyjnosc nie polega na nie noszeniu prostownicy tylko na osobowosci i widzisz ze tego ci nie odebrala.
Syn mi to opowiadal dzisiaj rano z drogi do pracy, troche uprzedzajac ze moge uslyszec od wnuka zalenie sie na prostownice. A ja, chcac mu dodac zachety do bezstresowego noszenia prostownic, napisalam do niego sms ani slowem nie mowiacy o niej tylko mniej wiecej tak: slyszalam jakim jestes wielkim chick magnet co mnie nie dziwi. Wiesz dobrze za ja tez jestem Twoja wielka wielbicielka. A Twoj ojciec byl troche zawiedziony ze nie spotkalo go to samo mimo az dwoch par nowych butow! Czyli masz cos w sobie przyciagajacego. Chlopak sie bardzo cieszyl a wiecej z tej czesci o ojcu niz o nim.
Tu sie magnesowi cos pokrecilo
ale jest rownie atrakcyjne
Fajna historia, pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńNiechcacy to podrywanie przez dziewczyny dalo nam grunt do podtrzymania przez wnuka jego pewnosci siebie, jakby nam spadlo z nieba.
UsuńCiesze sie ze historyjka spodobala Ci sie i dziekuje, wzajemnie pozdrawiajac.
Samo życie, prostowanie zębów to teraz normalka, więc na pewno wielbicielek nie odstrasza:-)
OdpowiedzUsuńTo jest normalka, dzieci wyrastaja z wiedza iz je to czeka a jednak zadne nie lubi mimo iz te niewidzialne sa o wiele bardziej do przyjecia niz druciane - te faktycznie wygladaly odpychajaco.
UsuńSadząc ze zdjęcia, Twój wnuk ma to figlarne spojrzenie i usposobienie, które działa jak magnes:-)
UsuńMlodszy to taka "przylepka". Kocha ludzi i ma instynktowne podejscie do kazdego wiec latwo z nim przebywac a takze pokochac.
UsuńTemat “magnes” nawet pasuje do moich przymyslec dzisiejszych i “uzebienie” tez.
OdpowiedzUsuńMam kilka ulubionych video-clip takich krotkich na 3 do 5 minut i ten ktory sprawia mi najwieksza przyjemnosc ma wlasnie ten “magnes” . Jest to piekna scena z balu, z filmu “Anna Karenina” z Sophie Marceau a muzyka “The Second Waltz” Szostakowicz, to ich pierwsze spojrzenie intymne.
Sophie Marceau jest piekna a najbardziej piekna (dla mnie) usmiechnieta, bo ma piekne jej wlasne uzebienie, oryginalne, bo sa te 2 przednie wieksze, w pozniejszym zyciu wyrownala wszystkie.
Nie znam filmu ani aktorki ale wiem o czym mowisz bo rzeczywiscie dawniej aktorzy mieli bardziej naturalne uzebienie, takie ktore obecnie by im nie przeszlo.
OdpowiedzUsuńPiekne uzebienie stalo sie powszechnoscia wiec gdy widze kogos z jakas wada to zaraz sie rzuca w oczy - a mowie o normalnych ludziach, nie aktorach.
Dobrego weekendu Tereso.
U nas Zośka (czyli Sophie Marceau) podwójnie znana, bo była żoną Andrzeja Żuławskiego, który ciężko przeżył jej odejście. Mieli wspólnego syna.
UsuńA poza tym była uznana za najpiękniejszą kobietę świata 😊 Mnie osobiście bardziej się podoba od osławionej Moniki Bellucci.
Gdy bede miec czas musze sprawdzic te aktorki - a wydaje mi sie ze Monike chyba znam.
UsuńDziekuje za info.
Dla mnie Sophie Marceau nie tylko jest piekna, ale ma jeszcze taka delikatnosc w urodzie, odbieram ja jako mila, ciepla osobe a Monika Bellucci jest tylko piekna.
UsuńRacja jest ze oprocz urody ludzie musza miec w sobie cos ujmujacego by ich w pelni polubiec. Kobiety chyba jeszcze bardziej niz mezczyzni - powinny miec w sobie cieplo i kobiecos, nie byc sztywnymi lalkami. Czyli Twe podejscie jest bardzo prawidlowe.
UsuńŚwietna historia a istotne, że da się wykorzystać do pożytecznego celu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dokladnie, Lechu.
UsuńUwielbiam wydarzenia z moralem - ktore zycie samo tworzy a daje dobre nauczki. Zebys nie wiem jak dzieciom (doroslym tez) wbijal do glowy pewne prawdy to nie przekonaja tak szybko i na zawsze jak te przezyte.
Czyz kopnicie pradu nie nauczylo mnie zeby z nim nie figlowac? A wczesniej mowiono mi i trabiono i nie pomoglo.
W tym wypadku liczymy ze podrywanie wnuka przez dwie dziewczyny mimo prostownicy, zwiekszy jego poczucie wartosci.
Szczęśliwi młodzi, którzy mają szansę poprawić uzębienie. Kiedyś rodzice zupełnie się tym nie przejmowali a młodzi nosili kompleksy jak gigantyczne garby!
OdpowiedzUsuńFajnego masz wnuka. Przypomina mi bohatera serialu "Cudowne lata"- mam nadzieję, że nie pomyliłam tytułu.
Racja BBM - dawniej ludzie chodzili do dentysty jedynie gdy ich zab rozbolal i to bylo wszystko. Nawet do codziennego szczotkowania trzeba bylo naklaniac.
UsuńMialam szczescie - mialam piekne zeby, kazdy mi to mowil i zreszta widzialam w lustrze. Cala moja rodzina miala bardzo udane i zdrowe - ojciec umierajac w wieku 83 lara mial wszysciutkie swoje i tylko 3 korony. Obecnie ja mam 73 i wszystkie swoje choc juz nie takie snieznobiale jak za mlodu. Szczotkuje 3 razy dziennie.
Obecne pokolenia wyrastaja w innej atmosferze wiec na szczescie nie trzeba ich na sile ciagnac do dentysty.
Nie znam tego serialu ale tytul bardzo przyjazny - ja sama dziecinstwo i mlode lata uwazam za najcudowniejsze.
I znów fajna historia rodzinna, Serpentyno 😍😍😍
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
OdpowiedzUsuńCzyz nie fajnie kiedy zycie przynosi takie wydarzenia z moralem, a takze humorem?
Dobrego weekendu zycze.
Fajna historia. :)
OdpowiedzUsuńU nas nadal sa popularne aparaty bardzo widoczne, młodzi ludzie wybieraja sobie jak najbardziej kolorowe. Jak biżuterię traktują.
Świetne to ostatnie zdjęcie. ;) A wnuk przystojny, nie ma co!!! ;)
Ten wnuk, przeciwnie do starszego, jest przylepka, kocha ludzi i towarzystwo, ma to co sie nazywa duzym, otwartym sercem. I wzajemnie wszyscy lgna do niego.
OdpowiedzUsuńSkoro tak jest w Polsce z tymi prostownicami to mnie zadziwia - absolutnie nie lubilabym kolorowych. Nie uznaje rowniez tatuazy, moze poza jednym malutkim w jakims malo widocznym miejscu, nie rozumiem kolczykowania ciala - dla mnie to bardzo odpychajace i szpecace i przedewszystkim po co?
Dziekuje mocno i serdecznie Cie pozdrawiam.