15 września 2021

O BUDACH DLA PSOW I LUDZKIEJ ZYCZLIWOSCI

Nieraz wspominalam ze nasze osiedla maja swa strone internetowa sluzaca do informacji, rekomendacji, uwag - tyczacych zycia osiedlowego i miejskiego tez. Nalezy don prawie 130 osiedli, nazywanych "wioskami", kazda zawierajaca kilkadziesiat domow i zaplecza w postaci placow zabaw, basenow, kortow tenisowych i koszykowki, sciezek zdrowia.

 Czego sie szuka wystarczy zagladnac na ta strone a nosi nazwe Nextdoor czyli "sasiedzkie drzwi" albo "po sasiedzku". Ludzie prosza o rekomendacje wyprobowanych lekarzy, fryzjerek, restauracji i specjalistow roznej masci chociaz takie informacje mozna znalesc gdzie indziej ale te sa o tyle cenniejsze iz pochodza od ludzi ktorzy te miejsca/fachowcow wyprobowali. Najwiecej jest wpisow zgubione-znalezione a tyczace zwierzat. Nie ma dnia zeby komus nie zagubil sie pies czy kot, nie ma dnia aby znalaca przetrzymujacy zgube nie umieszczal fotografii i szukal wlasciciela. Mnie sie tez zdarzylo przechowywac zagubione pieski.

 Ta sasiedzka strona jest bardzo pozyteczna i potrzebna i przy okazji jej sprawdzania widze jak ludzie sa pomocni, mili, chetni do wzajemnych uslug, jak np ktos potrzebuje nianke na czas wyjscia do restauracji prosi o takowa i zaraz otrzymuje kilka ofert. Albo na czas wyjazdu potrzebuje opiekuna zwierzat i tez zaraz ktos sie zglasza. Najwyrazniej ta pomoc wyszla w zeszlym roku, okresie najwiekszej pandemii, przesiadywania w domach - na stronie ukazywalo sie wiele ofert pomocy zwlaszcza dla starszych, takich ktorzy nie chcieli lazic po sklepach, narazac sie a przeciez zakupy jakos musieli robic - wowczas kontaktowali sie z tymi chetnymi i zalatwione - taki zalatwil i przywiozl pod drzwi, w dodatku za darmo.

 Pare dni temu ukazal sie taki wpis/prosba - nie jest wyrazny bo zrobilam zdjecie ekranu laptopa wiec tekst nie jest czytelny ale wazniejsze jest zdjecie :


 

 w skrocie podaje ze mloda kobieta prosila o kogos z odpowiednio duzym ogrodem o przetrzymanie na jakis czas duzej budy i trzech psow, labradorow. Ona i maz mieszkali w wynajetym domu i nagle wlasciciel zazadal opuszczenia go w ciagu 48 godzin. Nie podala przyczyny i w sumie to niewazne choc nieladnie kogos eksmitowac dajac mu tak krotki okres czasu na znalezienie nowego miejsca.

 Przeniesli sie na tymczasem do domu znajomych ale ta nowa siedziba nie ma miejsca na pokazna bude a takze dania psom moznosci biegania i zabawom. Szukanie nowego, stalego domu potrwa a w miedzyczasie nie miala co zrobic z tymi psami.




 Istnieja zwierzece przedszkola z ktorych nie moze skorzystac bo dlugoterminowa opieka nad trzema psami by ich zrujnowala finansowo - najczesciej dzienna oplata za jednego psa wynosi 50-70 $ - a przeciez szukanie odpowiedniego domu do wynajecia troche potrwa. Pytala wiec czy ktos nie zaoferuje miejsca u siebie, zapewniajac ze beda przyjezdzac czyscic ogrod, karmic pieski, ze jesli nie to beda musieli je oddac do publicznego schroniska gdzie to nie ma komfortowych warunkow . Pomijajac ceny takich przedszkoli czy niedomogi schronisk bardzo waznym bylo dla nich by znalesc miejsce na przetrzymanie budy ktora im bedzie pozniej potrzebna a te miejsca przeciez budy by nie przyjely.








 Natychmiast ci ludzie otrzymali mnostwo ofert od takich majacych spory ogrodzony teren kolo domu, ponadto otrzymali rowniez oferty pomocy finansowej jesli by doszlo do tego iz jednak musza psy oddac do przedszkola i oplacac. Wszyscy zapewniali ze beda trzymac psy i bude tak dlugo jak sytuacja bedzie wymagac. Bardzo ladnie ze strony tych chetnych  majac na uwadze ze to jednak klopot, moze szczekanie, napewno trawniki zanieczyszczone prezentami.




 Widze u ludzi bardzo mocna troske o zwierzeta tak wlasne jak obce. Zawsze po niszczacych huraganach czy pozarach jest masa zagubionych psow i kotow, zawsze sa apele o ich zaadoptowanie i zawsze znajduja nowy dom i opieke. Nie bylo publikacji o dalszym ciagu przytoczonej historii wiec moge sie tylko domyslec ze to malzenstwo skorzystalo z ktorejs oferty co dalo psom i ich budzie odpowiednie miejsce do zamieszkania.




  Przy okazji dodaje zdjecia przeroznego rodzaju psich bud bo bardzo fajne, obszerne, wygodne i niektore nawet luksusowe, czesto lepsze niz bezdomnych ludzi.  Gdy mieszkalam w innym miescie znalam malzenstwo z trzema psami i bardzo obszernej, luksusowej budzie - oni w okno budy wstawili maly klimatyzator by psom w lecie nie bylo goraco. Uwierzcie mi ze wiele mnie kosztowalo oprzec sie pokusie zamieszczenia tysiaca zdjec bud bo istnieje ogromny ich wybor i wszystkie sa piekne. Ponizsze zdjecia pokazuja budy z klimatyzacja. 



 

 Bardzo bym pragnela miec pieska zwlaszcza ze moglabym mu zapewnic super warunki i ogromna milosc ale w mym i meza wieku nie byloby rozsadnym pomyslem.   

20 komentarzy:

  1. Ależ piękne te budy, niektóre wręcz luksusowe:-)
    Strona internetowa dla osiedla to świetny pomysł i użyteczny, jak piszesz.
    Jestem pod wrażeniem życzliwości sąsiedzkiej, tym bardziej, ze opieka nad cudzymi zwierzętami to wielka odpowiedzialność!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piekne prawda? Az zachecaja do wziecia pieska - chociaz my gdy mielismy to trzymalismy w domu.
      Ja tez jestem podbudowana iloscia ofert pomocy tym ludziom zwlaszcza ze wiaze sie z wiekszymi obowiazkami niz tylko dorywcze dogladanie.
      A teraz pozale Ci sie - zaczynajac od tego ze nigdy nie mialam czasu solidnie rozgladnac sie w tej Twojej aplikacji fotograficznej. Wlasnie przy tym wpisie, jako ze zawiera troche zdjec, postanowilam ulozyc je inaczej i w grupach czyli uzyc ja - i nie dalam rady! Po pierwsze nie wiem jak przeskoczyc z blogera do tych zdjec, po drugie wyglada iz wczesniej nalezy im dac odpowiedni rozmiar, kazdemu z osobna, co wymaga troche czasu. Zrobilam wiec po staremu. Najgorsza przeszkoda jest jednak to przeskoczenie z jednego na drugie.

      Usuń
    2. Najpierw musisz opracować zdjęcia w Pfotoscapie, zapisać je na pulpicie laptopa, a później na bloggerze dodajesz gotowe fotki z pulpitu.
      Tutaj masz instrukcje na youtube
      https://www.youtube.com/watch?v=Fdu9p7NpVjk

      Usuń
    3. Moj blad polegal na tym ze probowalam na odwrot - z bloga wejsc na zdjecia, w dodatku nie przygotowane.
      Musze to przecwiczyc. Zrobie cwiczebny wpis uzywajac te same zdjecia, moze uda mi sie w weekend.
      Dziekuje, jotko, za porade i link.

      Usuń
  2. Budy piękne, ale bardziej mnie zachwyciło, że znalazła sie od razu pomoc dla tych ludzi i piesków w potrzebie. :)
    Ja też nie biorę zwierzaka, bo byłoby to nierozsądne przy moim stanie zdrowia. Więc Cię rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie tez podbudowala postawa ludzi, zwlaszcza ze pomoc wymaga miejsce dla budy tez.
    Nam najwieksza i wlasciwie jedyna przeszkoda jest wiek - co by sie stalo z psem jesli bysmy umarli, nawet tylko jedno z nas? Nie mamy komu przekazac. Nie mowiac ze i psina by odczul taka zmiane zyciowa. W dodatku widze po corce (kot i zolw) ile maja klopotu gdy gdzies wyjezdzaja.
    Badz zdrowa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dobrze przeczytać, że ludzie chętnie spieszą z pomocą innym. Budy przefajne:)
    My już też mamy ostatniego psa. Naprawdę trzeba mieć kondycję, zdrowie i warunki, by mieć psa. I oczywiście pies to domownik, a nie "przedmiot". Zmierzyliśmy swoje siły i więcej psa nie będzie.
    A na razie kochamy Bezkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam Twoja Beze ze zdjec - jest bardzo piekna i ma madre oczy.
      My, gdy jeszcze mielismy psy, nie umielismy ich traktowac po psiemu bo byly dla nas wszystkim. Mialy nawet wieksze prawa i przywileje niz dzieci co tlumaczylam tym iz zwierze nie ma ludzkiego rozumu wiec niejedno mu trzeba wybaczyc. A w sumie czesto postepowaly rozsadniej niz niejeden czlowiek.
      O tak - pies w domu to odpowiedzialnosc. Poza tym my planujemy przeniesc sie kiedys, gdy juz sily nie pozwola prowadzic duzego domu, do apartamentu czy condo i wtedy pies mialby ograniczone warunki zycia i przestrzeni wiec samo to dyktuje by nie brac.

      Usuń
  5. Sąsiedzka strona internetowa to doskonały pomysł.
    Zapytam się w mojej radzie miejskiej (City Council) czy mogą zorganizować platformę na takie strony.
    Budy dla psów - no cóż - pieskie życie... w dobrej dzielnicy.
    Przypomniała mi sie kiedyś dyskusja na temat przykazania - miłuj bliźniego swego.
    Po angielsku brzmi ono - love your neighbour - czyli miłuj swojego sąsiada.
    Wniosek był oczywisty - mieszkać w dobrej dzielnicy i nie wpuszczać do niej byle kogo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cale USA ma takie osiedlowe strony, to jest powszechne. Nie ma w nich polityki i jej pokrewnym tematom, same pozyteczne i sasiedzkie sprawy.
      Takie budy czy podobne kazdy moze kupic, niekoniecznie tylko mieszkajacy w dobrej dzielnicy.
      Fajno by bylo gdyby sie wam udalo zalozyc - zycze powodzenia i daj znac co wyszlo z tego zamiaru.
      Poza tym ciesze sie z nowo zawartego przymierza pomiedzy nami, UK i Australia - mysle ze to dobry pomysl.

      Usuń
  6. No ta pomoc sasiedzka jest niesamowita, ze tak szybko znalezli sie ludzie zeby zajac sie psami, bo to przeciez ogrom pracy, no i odpowiedzialnosc. Szczerze gdy zaczelam czytac nie wierzylam ze ktos sie znajdzie.
    Gdybym miala psa to bylby w domu, tak bylo w przeszlosci, ale mysle ze sa tacy co nawet jak maja psa w domu to kupia bude zeby pies mial urozmaicenie, zabawe, bo ludzie lubia kupowac takie ladne, ciekawe cos.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiem z doswiadczenia ze ludzie chetnie pomagaja, wciaz o tym czytam ale tez bylam zbudowana iloscia ofert.
    My tez zawsze psa trzymalismy w domu i w sasiedztwie tez tak jest bo kazdy ma ogrodzony ogrod co im daje miejsce do zalatwienia sie i pobiegania. Nikt nie ma wiec budy, tylko ci ludzie mieli inna sytuacje. Moze niektorzy, caly dzien pracujacy maja z nich uzytek bo moga wtedy psa zostawic na zewnatrz a buda dawac zwierzakowi schronienie od deszczu czy zimna/goraca, ale zebym widziala przy domach to nie - kazdy wypuszcza psa na ogrod a ten gdy sie wybiega wraca do srodka.
    Ciesze sie z nowego przymierza pomiedzy Wami, nami i UK - to dobry pomysl!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez sie ciesze, to bardzo dobry pomysl, dopiero dzisiaj rano uslyszalam o tym, od razu poczulam sie lepiej.

      Usuń
    2. Ostatnio wciaz czytalam niepokojace wiadomosci o Chinach, ich wlamywaniu sie w nasze bardzo tajne sprawy tyczace ochrony kraju, osiagniec technologicznych, nie mowiac ze przeciez covid to ich sprawka - to przymierze zapewni jakies zabezpieczenie.
      Nazwalam go Zimna Wojna.

      Usuń
    3. Chiny sa okropne do Au zaczelo sie ekonomicznie z odmawianiem, odsylaniem towaru.
      Poza tym wysmiewaja Au a tu na miejscu rozpanoszyli sie na uniwersytetach gloszac komunistyczne zasady.
      Oczywiscie ze wirus uciekl im z laboratorium (to juz podali ale tak przez szybko i przez chwile) nie wiadomo tylko czy uciekl niechcacy czy chcacy.
      A ja prowadze z nimi wojne i nie kupuje nic z Chin, kazdy produkt sprawdzam mam na mysli zywnosc, no i czasami inne rzeczy, jak robie zakupy z kolezanka to glosno powtarzam ‘pamietaj nie Chiny’

      Usuń
    4. Wszystko to prawda i niepokojace, u nas dodatkowo dochodzi szpiegowstwo i wlamywanie sie do tajnych stron inernetowych.
      Reszta swiata, w tym Europa, nie zdaje sobie sprawy z tej chinskiej grozby wiec kreca nosem na przymierze.
      Dobrego weekendu Tereso.

      Usuń
  8. Od razu widać, że ludzie życzliwi i chętni do pomocy. To budujące!
    A budy niezwykłe!

    OdpowiedzUsuń
  9. O tak - piekne te budy, az zachecaja do wziecia pieska.
    Bardzo ludzkie i mile podejscie ludzi do zwierzat jest powszechne i rzeczywiscie budujace.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem doprawdy zbudowana tą sąsiedzką życzliwością i chęcią pomocy!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tez, i nie tylko w tym przypadku. Bardzo budujace.

    OdpowiedzUsuń