14 października 2021

FOTOGRAFICZNY KALEJDOSKOP TYGODNIA :

Co moge powiedziec? Chyba tylko ze niech sie schowaja wszelkie marcepany, kokosy, slowicze jezyczki , przepiorki :





 


 Chociaz nie szukam choinkowych dekoracji majac ich az za duzo, to same wpadaja w oko bedac na kazdym kroku. Te zasluguja na wyroznienie ze wzgledu na kraj pochodzenia :





 A gdy u optyka kazali mi wybrac sobie nowe oprawki to myslalam ze stamtad nie wyjde bo taki mieli duzy wybor a pani zostawilam nie wiem ile dotykanych do odkazania. I wcale nie jestem pewna wyboru (jeszcze nie otrzymalam) bo szukalam takich jak stare ale mi powiedzieli ze wyszly z mody, juz sie takich nie produkuje :( 





Dzisiaj Bella ma swoja operacje po czym dadza jej pare dni na recovery a nastepnie oddadza tym innym ludziom. Bardzo mi smutno ze odejdzie na dobre a takze z faktu iz tyle juz przeszla w swym 3 mies zyciu.... Jesli nawet kiedys zobacze jej nastepne zdjecie to juz nigdy takiej samej, naturalnej i wesolej.



I ogolnie informuje ze pracuje nad wpisem ktory mam klopot skrocic do przyzwoitej dlugosci by Was nie zameczyc a takze mam material na inny ale o tak brzydkim, nietowarzysko poprawnym, wstydliwym i osobistym, wprost ochydnym temacie ze  juz tydzien bije sie z myslami "napisac, nie napisac" i wciaz mi rozsadek dyktuje nie publikowac bo by zaszkodzilo mej dobrej reputacji.

 Dobrego weekendu.

15 komentarzy:

  1. Śmiało pisz. Nie wiem jak inni ale ja lubię wstydliwe i kontrowersyjne tematy. Poza tym tutaj sami swoi.
    Jarek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie beda mnie pozniej wytykac palcami?
      Zachecasz mnie Jarku a jednak przemysle to jeszcze przez noc.

      Usuń
  2. Po tej operacji dostałam receptę na okulary (+1)tylko do czytania jeśli druk drobny. A w salonie optycznym spędziłam z tej okazji blisko godzinę, chociaż dość jasno określiłam jaką chcę oprawkę- człowiek mi przytaszczył do stolika, przy którym siedziałam z tuzin pudełek i wręcz zmusił do przymierzenia niemal wszystkich. A i tak, jak zauważył smętnie, wybrałam na koniec tę samą oprawkę co i na początku. Pisz spokojnie, nawet mało poprawne towarzysko tematy, w naszym wieku już nam to nie zaszkodzi, nie jesteśmy pannami na wydaniu. Jarek ma rację- tu sami swoi.Tu jeszcze nie ma fobii bożonarodzeniowej - zapewne zacznie się dopiero za miesiąc. Na razie każą mi pomyśleć co bym chciała pod choinkę. Tyle tylko, że ja sama nie wiem czy chciałabym cokolwiek.
    Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiedz wlazla mi ponizej, przepraszam ze musisz szukac Anabell.

      Usuń
  3. O, widzę, że smaluszek gotowy, mój mąż bardzo lubi:-)
    Pisz śmiało, w końcu od tego są blogi, by wymieniać poglądy, informacje...a dyskusje? zawsze możesz usunąć brzydkie komentarze.
    Byłam kiedyś w fabryce ozdób choinkowych, aż mnie głowa rozbolała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam ze pod Ciebie wlazla mi odpowiedz dla Anabell - to nie ja, to blogger.
      Oj, smaczny ten smalec - my oboje przepadamy ale maz szczegolnie.
      Waham sie z tym wpisem bo tyczy bardzo krepujacego tematu ale sprowokowal taka dyskusje ze wprost umieram by umiescic ja w historii :)
      Ty to zawsze odwiedzasz piekne i interesujace miejsca jotko. Mysle ze ciekawym byloby zobaczyc jak sie robi bombki. U nas istnieje seria programow nazwana "jak sie to robi?" ale juz dawno go nie ogladalam i nigdy nie trafily mi sie bombki.

      Usuń
    2. To zajrzyj na mój blog tutaj:
      https://paniodbiblioteki.blogspot.com/search/label/bombki

      Usuń
  4. Nasze optyki nie maja pudelek tylko Gallerie takie jak na zdjeciach - ze setkami zawieszonych oprawek , podswietlone co ladnie wyglada, zenskie, meskie, mlodziezowe i sloneczne. Niektore bardzo drogie, po 600 $ i do tych ubezpieczalnia nie doplaca.
    U nas choinki i ozdoby zaczely sie jak co roku juz w sierpniu. A ubiera sie nazajutrz po Thanksgiving czyli w ostatni tydzien listopada, rozbiera po nowym roku a niektorzy nazajutrz po pierwszym dniu swiat ktory jest wlasciwie jedynym ofiicjalnym.
    Swoim powiedz ze potrzebujesz laptop bo moglabys pracowac na nim lezac w lozku skoro nie mozesz siedziec.
    jeszcze pomysle nad niewymownym wpisem ale skoro dajecie przyzwolenie to moze, moze.....
    Usciski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas są takie same salony jak na Twoim zdjęciu, ale w chwili, gdy się klientem zaczyna zajmować personel i pomierzył już rozstaw źrenic, do miejsca, w którym robił ci pomiar przynosi wszystkie oprawki pasujące do twoich "wymiarów " i preferencji, w rodzaju masywna oprawka, lub ekstra lekka itp. Pudełka to nazwa mało precyzyjna, to pojemniki z małymi przegródkami, w każdym pojemniku jest inny fason oprawek w iluś tam kolorach. Nasze salony tak samo wyglądają i też można łazić po nim , macać i przymierzać. Tu wiele oprawek jest autentycznie darmowych, ja tylko płaciłam za szkła, raptem 17 €. A opraweczkę mam extra lekką i małą, więc już niemodną. W tym sezonie była moda na duże oprawki, no ale ja mam modę tam, gdzie plecy tracą swą szlachetną linię.Tych stolików do obsługi klienta jest z 8, każde wyposażone w lustra duże i mniejsze, ruchome, więc można się z każdej strony obejrzeć i powykrzywiać do lustra. Mam nowiutki komp stacjonarny, nie przepadam za laptopem. Raczej bym wolała nowszy smartfon, bo od listopada ten typ androida który mam nie będzie miał dostępnego WhatsAppa.No ale będzie nadal messenger, wyrobię jakoś.

      Usuń
    2. Wczesniej zapomnialam sie "pochwalic" ze moje nowe szkla beda + 2.50 ale to sie moze zmienic na lepsze po operacji.

      Usuń
    3. Jeszcze raz wrocilam do Twego wczesniejszego komentarza bo mi sie cos nie zgadzalo pomiedzy nim a ostatnim ;
      wyraznie we wczesniejszym piszesz ze przytaszczyli Ci pudla z ktorych mialas wybrac oprawki. Tak faktycznie to niewazne ale po prostu przeczylo jedno drugiemu.
      I mnie przyniesli pudla ale w gabinecie okulisty a zawieralo soczewki ktore wyprobowywal - robil to lekarz i tyczylo wylacznie soczewek.
      galeria to wylacznie oprawki i tym sie lekarze nie zajmuja
      W naszych pusto jako ze wizyty sa tak ulozone i ttak sprawnie ida iz nigdzie nie ma tlumu - ani w poczekalni ani w galerii. Gdy sie dzwoni w sprawie zamowienia wizyty to termin otrzymuje sie bardzo bliski, czesto na drugi dzien.
      Poza tym odnosze wrazenie ze u nas mamy bardzo duzo lekarzy i klinik wiec to tez powoduje iz nigdzie nie ma tlumow.

      Usuń
  5. Taki swiezy, jeszcze cieply i ze skwarkami jest najlepszy, ale potem tez jak juz posmarujesz chleb czy bulke i do tego jeszcze ogorek kiszony. A skwarki mama uzywala do wypiekow -ciasteczek, pyszne byly.
    Mam okulary do czytania i tez mi bylo trudno wybrac, w koncu mialam dosyc tego przymierzania i szybko wybralam dwie pary bardzo rozne.
    Bella ma tak dobrze teraz, mam nadzieje ze ci nowi ludzie tez beda ja kochac bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak - dlatego po prostu musialam , gdy byl swiezy, maczac w skwarkach chleb i zjesc.
    Obecne ramki sa najlepszymi jakie mialam ale niestety jedno ucho sie ukruszylo od starosci i jest sklejone superglue. Ale i tak zmieniajac szkla nie mogliby ich wsadzic w te same.
    Jestem bardzo ciekawa nowych okularow ale jeszcze nie nadeszly, niemniej okulista mnie uprzedzil ze wiele nie pomoga, ze czeka mnie operacja usuniecia zacmy.
    Bella juz w domu, oczywiscie smutna i przygaszona czesciowo po zastrzyku usypiajacym, a takze ma zalozony kolnierz. Nie moglam nawet patrzec na te zdjecia, bardzo przykre. Bidulka wciaz ma zle doswiadczenia w swym krotkim zyciu.

    OdpowiedzUsuń
  7. To tylko chwilowe. Mój kot po operacji też był słaby i osowiały kilka dni. A potem wszystko wróciło do normy i jest żwawy i zadowolony do dziś.
    Jarek

    OdpowiedzUsuń
  8. Niby wiem, widzialam to gdy wczesniejszy kot przechodzil a jednak zal mi tej Belli ktora wciaz cos spotyka, tym bardziej ze za pare dni pojdzie do nowego miejsca czyli znow cos.

    OdpowiedzUsuń