9 sierpnia 2022

BELLA - POLICJANTKA

By na blogu nie zawracac Wam glow Bella planuje zrobic osobna strone o niej ale to duzy projekt polegajacy na umieszczeniu wielu zdjec i krotkich opisow - i nie moge sie za niego zabrac. Co narazie wrzucam od czasu do czasu notki o niej - ten wpis bedzie czysto "koci" ale jej ostatni wyczyn wydaje mi sie bardzo smiesznym wiec wartym podzielenia sie .

 Bella jest bardzo rozpieszczonym kotem, takim ktoremu nie wolno tylko dwoch rzeczy - uciec na zewnatrz i pogrzebac sobie w kominku. Kominek jest gazowy wiec ma w sobie sztuczne drewno, sztuczne wegielki i sztuczny zar w postaci jakiej zarzacej sie waty gdy calosc uruchomiona. Te dwie rzeczy sa ulozone osobno i byloby tragedia gdyby rozsunela siatkowa zaslone kominka i je pomieszala a takze wywlekla na zewnatrz. Oczywiscie ze nie podoba sie jej gdy widzac ze interesuje sie ochronna siatka, probuje sie dostac we wnetrze kominka, mowimy delikatnie "No, Bella" - delikatnie bo jesli ostro jak to jeden raz zrobil maz to obrazil ja sobie na trzy miesiace !!!!!!



 Bella niby ma swoj rozklad dnia ale ogolnie je, spi i bawi sie kiedy jej pasuje. Wyglada jakby okres dziennego snu miala dluzszy niz nocny bo gdy ja wstaje okolo 3ciej nad ranem to juz czeka na mnie wyspana i bardzo zadowolona ze jestem, ze zacznie sie cos dziac. W dzien, gdy wreszcie jest zmeczona po wczesnym poranku, idzie spac okolo 11tej i spi najczesciej do 5tej po poludniu.

 Dodam ze w tygodniu jest dla niej proste bo zostajemy we dwojke wiec jest cicho ale w weekendy gdy maz jest w domu czyli wiecej aktywnosci to gdy Bella spi oboje chodzimy na palcach, rozmawiamy szeptem, telefony trzymamy na mute a maz glos telewizora ma tak nisko ze ledwie cos slyszy.

 Jedna ze setki zabawek jakie ma Bella jest plastykowa kulka ktora ma w sobie mechanizm i baterie dajaca migotajace sie trzy kolorowe swiatelko - zolte, czerwone, niebieskie, uruchamiajace sie gdy kulka sie turla - calosc troche podobna do swiatel policyjnych samochodow. Lubi sie bawic ta kulka a ona ze wzgledu na swoj mechanizm jest dosc ciezka i gdy uderza w meble albo dolne listwy scian to robi mocny stukot. Dodam rowniez ze mamy osobne sypialnie a mieszcza sie po przeciwnych koncach domu. 

W nocy z niedzieli na poniedzialek bylo tak: potrzeba pojscia do ustepu obudzila mnie zaraz po 1szej po polnocy ale nie wstawalam bo raz ze nie chcac uzywac pobliskiej goscinnej lazienki ktora jest Belli pijalnia wody ustepowej musialabym pojsc do glownej po drugiej stronie domu a takze gdybym wstala to juz nie mialabym szansy powrotu do lozka bo Bella by uznala ze zaczynamy dzien.

 Lezalam wiec z pelnym pecherzem drzemiac a tu ktos mi wskoczyl na lozko -oczywiscie Bella. Myslalam ze sie ulozy i bedzie spala ale gdzie tam - ona juz byla wyspana. Usiadla na noznej poreczy lozka i zaczela nawolywac mnie do wstawania miauczac w tak specjalny sposob ze wyraznie slyszalam: wstawaj!

 Tutaj mam okazje pochwalic sie zdolnosciami Belli - gdy maz idzie spac gaszac swiatla oprocz malego w kuchni to zegna sie z Bella zyczac jej dobrej nocy i machajac dlonia a ona mu odmachuje lapka! Tak, podpatrzyla to u nas i tak robi, nikt jej tego nie uczyl.  

 Wstalam wiec po tym nawolywaniu i pierwsze to zaczelam isc do glownej lazienki co wiaze sie z przejsciem przez sypialnie meza. Ide po cichutku tylko korzystajac z ulicznego swiatla przeswitujacego przez zaslony a tu maz zaswiecil lampke nocna i pyta : " co? Ciebie tez obudzila policja?"

 Ja wystawiam oczy i uszy nie rozumiejac co ma na mysli na co maz musial mi opowiadac tak w srodku nocy swa wlasna przygode zaaranzowana przez Belle : spal sobie a tu slyszy jakies mocne stukanie i gdy otworzyl oczy to zobaczyl w ciemnosci ze po sypialni kraza policyjne swiatla, przebijajace sie z ulicy. Wstal wiec i poszedl do drzwi sprawdzic co sie dzieje, i dlaczego policja dobija sie do drzwi? A tu pod drzwiami nikogo nie ma, na ulicy tez. Nie wiedzial co o tym myslec , czy mu sie przysnilo czy juz ma jakies starcze zwidy i majaki czy co? I tylko byl zadowolony ze mnie nie obudzil.

 Wracajac do lozka zobaczyl Belle wielce ze siebie zadowolona i po sypialni goniaca kulke ktora co sie obila o sciane to tlukla sie i oczywiscie swiecila. Wtedy sie dopiero zorientowal co go obudzilo i co za rodzaj policji mu swieci po sypialni. Wrocil do lozka, swiatlo zgasil a Bella widzac ze nie chce sie z nia bawic o pierwszej w nocy, zdecydowala przyjsc do mnie i budzic mnie krzykiem.




Czy nie szkoda ze tej historii nie moge opowiedziec mojej Grazynie? Wiem ze zaraz, zamiast smiechu bo taki by byl cel opowiadania, uslyszalabym :

A - zamykaj drzwi sypialni  

B - kulke na noc chowaj 

Ze niewesolych wiadomosci: zapowiadaja u nas goraca jesien 😡   

21 komentarzy:

  1. No niestety, koty mają zupełnie inny "rozkład jazdy". Gdy u mnie była Iwona ze swoją kicią to po pierwszej nocy zaczęłam zamykać swój pokój. Ale po śladach łapek można było dociec, gdzie bywała- między innymi w łazience, w umywalce, która ma idealnie płaskie proste dno. Płyta indukcyjna w kuchni też była na jej drodze.Rano, na ogół nim zdążyłyśmy zjeść śniadanie panienka wskakiwała pod kołdrę mojego zasłanego łóżka i spała do późnego popołudnia. Rozśmieszyłaś mnie tym postem. Gosiu, napisz do mnie na messengera , adres to imię i nazwisko.
    Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popatrz jak to jest - widzisz koty dosc czarno a my wciaz Belle chwalimy jaka grzeczniutka. Nawet wyrosla z okresu gdy lazila mi po laptopie. Kiedysiejszy nocny kaprys zdarzyl sie pierwszy raz wiec nie mozemy mowic ze nam zakloca noce. Nas to wydarzenie dosc mocno rozbawilo. Lazi czasem po blatach ale nie robimy z tego wielkiej historii.
      Koty sa z natury mysliwymi wiec ich rytm zycia jest nocny.
      My nie powinnismy brac zadnego zwierzecia ale gdybysmy tego nie zrobili to nie wiem co by sie stalo z Bella - napewno inni wlasciciele nie daliby jej tylu wygod i milosci - dopoki mozemy bedziemy ja trzymac.
      Zasylam moc usciskow

      Usuń
  2. Bardzo fajny pomysł z osobnymi wpisami o kotce, a historia z piłeczką, co świeci, to po prostu przebój tygodnia!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamiar stworzenia takiej strony juz dlugo mam na mysli ale nie moge sie zan zabrac.....
      To nocne wydarzenie bardzo nas ubawilo choc nie chcielibysmy by dzialo sie w kazda noc.

      Usuń
  3. Bella jest bardzo rozpieszczonym kotkiem, taka rozpieszczona jedynaczka.
    Usmiechnelas mnie ze wspominasz jakie bylyby rady kolezanki Grazynki, na pewno masz racje, ale sama zobacz czy nie bylyby podyktowane troska o Ciebie ? Co z tego ze Ty to wiesz ze mozna zamknac drzwi a kulke schowac, Grazyna zrobilaby takie podkreslenie tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym opowiedziala Grazynie to jako przekazujac smieszna historyjke nie majac na mysli rady - bo przeciez kazdy ma jakis zdrowy rozsadek, jest zaradnym . Jednak skoro jest jak jest nie bede jej opowiadac.
      O tak, Bella jest rozpieszczona ale odwzajemnia sie pokazujac jak bardzo jest do nas przywiazana. Zreszta gdy w przeszlosci miewalismy psy to tez je rozpieszczalismy.

      Usuń
  4. Ciekawe co opowiedziała by Bella o waszym rozkładzie dnia i nocy :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewnie ze nie podoba sie jej, co zreszta widze bo gdy sie szykuje do spania okolo 8mej wieczor to patrzy na moje ablucje z wyrzutem w oczach. Koty sa nocnymi zwierzetami wiec troche odwrotnymi od ludzi i tylko sie cieszyc ze kiedysiejszy nocny kaprys zdarzyl sie jeden raz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niezły numer z tą nocną policją (kocią) 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo pobudki w srodku nocy i nietypowej sytuacji zdrowo usmialismy sie z tego.

      Usuń
  7. I jest się z czego pośmiać.
    Duży szacunek, że chcesz nowe rzeczy tworzyć. Ja już takich ciągot nie mam, choć rzeczywiście - kocia strona mogłaby być dość atrakcyjna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I usmialismy sie mimo srodka nocy......
      Narazie tylko chce jeszcze palcem w tej sprawie nie ruszajac.
      Celem byloby uwiecznic Belle i jej zycie bez zanudzania kotem wszystkich blogowiczow.
      Babelek pewnie w nocy nie grasuje bedac w ciagu dnia wybiegany po dworze?

      Usuń
    2. Rzeczywiście, Bąbel w nocy śpi. Dopiero nad ranem /5.00...5.30/ zaczyna cichutko pomiaukiwać pod drzwiami sypialni. Wtedy- jeść i na dwór. Wszyscy zadowoleni z tego układu. ;)

      Usuń
    3. Tak. W nocy śpi. Dopiero ranem je wczesne śniadanie i dopomina się o wypuszczenie na dwór. Bardzo nam taki układ odpowiada. BBM

      Usuń
    4. Nie watpie - bo bardzo korzystny uklad dla Was i Babelka. Zazdroszcze ze wychodzi i wraca - on napewno ma duzo urozmaicenia mogac przebywac na zewnatrz a Wy macie wybieganego kota. Bella tylko spoglada przez okna a gdy widzi cos zywego to az sie trzesie z checi zlapania. U corki stalo sie podobnie jak u Ciebie - jej kot nigdy nie byl wypuszczany a teraz jest i trzyma sie scisle na patio, nie przekraczajac ogrodzenia. Czasem chce mi sie zrobic z Bella eksperyment, wziac ja na zewnatrz i zobaczyc co sie bedzie dzialo ale boje sie ryzykowac i pozniej plakac.
      Pozdrowienia dla Babelka - a Ty wyzdrowialas?

      Usuń
  8. Miałam tylko jednego psa w życiu. Moja córka ma dwa psy, francuskie bokserki miniaturki, a mój syn ma kota. Teraz mam tylko kwiaty doniczkowe. Ładnie rosną. Więc gdybym miała opowiadać, to najwyżej o kwiatkach. Sorry... tak jakoś wyszło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest koniecznoscia posiadac psa czy kota, niektorzy wrecz nie powinni jesli nie moga im zapewnic odpowiedniej opieki ze wzgledu na pusty dom caly dzien na przyklad.
      My nie powinnismy ze wzgledu na wiek ale mamy umowe z corka ze jesli "cos" to kicie wezmie do siebie.
      Lubie kwiaty a nie mam daru by je hodowac , kazdy mi wczesniej czy pozniej umiera. Teraz doszlo obgryzanie przez kotke wiec wszystkie zywe usunelam i pierwszy raz w zyciu sprawilam sobie sztuczne - z przymusu.

      Usuń
  9. U nas też są nocne harce - ostatnio najczęściej polowania na muchy, które za każdym razem wiążą się z bałaganem i demolką, bo kot zajęty polowaniem nie baczy na żadne przeszkody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj - moja Bella tez ma radoche gdy napotka muche albo jakas cme. Poluje az zlapie wspinajac sie i skaczac po meblach. Taki nocny alarm urzadzila pierwszy raz i mamy nadzieje ze nie stanie sie rutyna.

      Usuń
  10. Bella dostarcza Wam wielu różnorodnych przeżyć. Wprowadza w Wasze uporzadkowane życie własny porządek i rytm dnia. Coś mi się wydaje, że przewrociła Wam życie do góry nogami, ale w pozytywnym sensie.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zebys wiedziala - duzo sie zmienilo i ulozylo pod katem Belli. Z jednej strony jest rozpieszczona ale tez ogolnie grzeczna i nie robiaca niczego co koty nie powinny. Bardzo ja kochamy a ona jest niezmiernie przywiazana do nas i domu w ktorym ma same wygody. Plus maz mowi ze jej wolno wiecej niz jemu a takze dostaje ode mnie wiecej uwagi i troski niz on :)
    Ja na to ze on, jesli mu cos dolega czy sie zachce, to moze powiedziec czy wziac a kot nie. Ale to nie calkiem prawda bo ona umie przekazac swoje zyczenie czy niezadowolenie.

    OdpowiedzUsuń