Troche w imie odtoksycznienia ( o ile takie slowo istnieje) po dlugim siedzieniu w przykrym temacie Kryski, pokaze Wam jak to nasze kotki, corki i moja, umowily sie i ostatnio urzadzaja sobie dzienne drzemki na stolach jadalni. Dobrze ze moj stol na tyle spory iz miesci kota i konia :)
Nieraz zastanawiamy sie co by powiedzialy gdyby umialy mowic, czy wyrazilyby zadowolenie z warunkow zycia jakie maja, czy mialyby zazalenia?
Trudno powiedzieć, ale skoro tak smacznie śpią, to chyba zadowolone?
OdpowiedzUsuńW wypadku Belli dziwnym jest ze sypia byle gdzie a kociego lozeczka nie uzywa, jakby parzylo.
OdpowiedzUsuńMój Biszkopt na pewno nie ma zażaleń, bo od lat mu dogadzam i uprzyjemniam życie.
OdpowiedzUsuńJa mysle ze Bella, ktora ma naprawde wiecej wszystkiego niz kot potrzebuje dla zdrowia i szczescia, pewnie dalaby mi dluga liste zyczen i zazalen. Niektorych jestem pewna bo widze po jej minie. Ta lista wygladalaby tak a moze jeszcze gorzej :
Usuń1 - nie wyjezdzajcie zostawiajac mnie pod opieka sasiadow !
2 - mamusiu, nie lubie gdy jedzisz do miasta i zostawiasz mnie sama
3 - nienawidze gdy do mojego bezpiecznego domu przychodza obcy ludzie i zmuszaja mnie siedziec pod lozkiem !
4 - udzielacie mi smaczkow jakby byly ze zlota zamiast zostawic pojemnik pelny i dostepny kiedy mi sie zechce ich jesc
5 - nienawidze gdy zabieracie mnie do weterynarza!
6 - po co mi obcinacie paznokcie? Sama sie ich pozbede gdy mi beda przeszkadzaly
Jak mowie - tyle moge wyliczyc opierajac sie na Belli reakcjach a ona pewnie dolozylaby niejedno.
Czekają na obiad?
OdpowiedzUsuńHehe - chyba znalazles prawdziwe wytlumaczenie. Ze tez sama na to nie wpadlam :)
UsuńTak pieknie na tych stolach ze wcale sie kotom nie dziwie.
OdpowiedzUsuńBella ma zreszta dodatkowo kocyk mieciutki, spi rozkosznie.
UsuńJa mysle ze kotki spia na stole bo z niego, z wysokosci, widza co sie dzieje w domu bo tak sie sklada ze nasze jadalnie bedac osobnymi pomieszczeniami nie maja swoich drzwi, sa otwarte na reszte pokoi . Wiec spia majac jedno oko otwarte i kontrolujac co sie dzieje......
Dziekuje Tereso za polubienie naszych stolow.
Koty lubią drzemać w miejscu, z którego mają "przegląd sytuacji". Jedna z moich znajomych specjalnie dla swojej kocicy przystosowała dwa pokoje - na ścianach był system półek z różnymi schowkami i miejscami do drzemki. Z kolei mój pies był najszczęśliwszy gdy ja siadałam na podłodze i robiłam jakiś wykrój- zaraz mi właził na wzór i podstawiał brzuszek do merdania. Uwielbiał mego zięcia, bo gdy on do nas przyjeżdżał to ledwie wszedł do mieszkania to padał jak długi na podłogę i witał się z psem. Serdeczności dla Ciebie, "głaski" dla Belli;)
OdpowiedzUsuńMysle podobnie - ze stolow widza co sie dzieje w domu bo spiac trzymaja jedno oko otwarte a pomaga w tym uklad pokoi bo nasze jadalnie bedac osobnymi pomieszczeniami nie maja drzwi tylko polscianki.
OdpowiedzUsuńJa tez jestem czesto rozciagnieta po dywanach i bawie sie z Bella zabawkami a najczesciej ona lezy i tylko patrzy co z nimi wyprawiam. Mamy ja 14 miesiecy i wyraznie widze ze wydoroslala - teraz, gdy pozwalam jej wychodzic na ogrod, ciagle na nim jest a zabawek prawie nie rusza, mniej siedzi mi na rekach.
Dziekujemy za glaski i pozdrowienia wzajemnie zyczac zdrowia i milych dni.
Biszkoptowi tez kupilem leżak ale rzadko używa bo woli spać na moim łóżku. Widziałem nawet mini fotel dla kota w sklepie ale nie kupilem bo i tak pewnie by nie używał. Preferuje meble dla ludzi. Na stole też czasami siedzi.
OdpowiedzUsuńBella podobnie - w dzien spi gdzie sobie w danym dniu umysli i nigdy w kocim lozeczku a w nocy ze mna.
OdpowiedzUsuńU nas tez pelno kocich mebli - sofy, fotele , hamaki. Corki kotka ma lezak przyczepny do szyby szklanych drzwi - nawet go uzywa bo stamtad widzi co sie dzieje na zewnatrz.