15 stycznia 2024

O TYM JAK NAM DOWALILO !

Zaczne jednak od innej wiadomosci - dzisiaj moj mlodszy wnuk ma 16 lat! Szestnastka ma dla kazdego nastolatka duze znaczenie jako ze laczy sie z otrzymaniem pewnych doroslych praw czyli poniekad oznacza osiagniecie dojrzalosci. Oczywiscie najwazniejszym dla nich jest otrzymanie doroslego prawa jazdy, moznosc bycia samodzielnym kierowca i najczesciej oznacza rowniez otrzymanie wlasnego, pierwszego samochodu. Do innych przykladaja mniej wagi zwlaszcza ze jeszcze sie ksztalca mieszkajac z rodzicami wiec te inne sa mniej waznymi. Dla mnie szesnastka wnuka ma jeszcze inny element zaskoczenia jako ze nigdy nie spodziewalam sie iz doczekam dnia "doroslosci" obu - starszy ma 18 i pol.

 A nam, mieszkancom poltropikalnego stanu, takiego w ktorym snieg jest rzadkoscia - dowalilo i sparalizowalo! Oprocz tego mamy siarczyste mrozy, dzisiaj w nocy -12 C , tyle ze jest bezwietrznie wiec jest to nie kasliwy mroz. I tak, a nawet zimniej, bedzie przez najblizsze trzy dni, dosypujac jeszcze troszke a skoro mroznie to nalezy sie spodziewac iz snieg bedzie sobie lezal i lezal uwieziajac nas w domach.

 Patrzac przez okna podziwiam bo nie tylko jest inaczej niz zawsze ale wprost pieknie i bajecznie. Snieg ktory otrzymalismy jest rodzajem suchego i delikatnego sniegu, dzieki suchemu powietrzu pomimo mrozu nie ma pokrywy lodu, sam puch.



Oczywiscie miasto i osiedle wyludnione jako iz uprzedzeni komunikatami pozaopatrywalismy sie we wode i zywnosc i spokojnie zimujemy w domach - trzymajac w zlewach kapiaca wode by rury nie pozamarzaly.

 Wczoraj w poludnie, mimo iz lodowka byla jako tako zapelniona, pojechalismy dokupic to i owo widzac ze uwiezienie moze potrwac dluzej niz sie nam zdawalo, ze sklepy moga byc nieczynne, restauracje tez - nawet maz dostal zawiadomienie ze jego biura beda nieczynne do odwolania jako ze bosowie nie chca narazac pracownikow na jazde w zlych warunkach drogowych.

Gdzie droga a gdzie trawnik?


 Nasze miasto, zreszta caly stan, jest slabo zaopatrzony w sprzet usuwajacy snieg, w sypiarki piasku posiadajac ich tylko kilka jako ze podobne zasypania sa u nas rzadkie, prawde mowiac zdarzaja sie raz na kilka lat, wiec bardziej ekonomicznym jest zamkniecie biznesow niz utrzymanie obszernych sluzb drogowych i sprzetu - jak jest u syna w Bostonie gdzie wciaz czyszcza i usuwaja bo tam nie ma masywnych zamkniec gdyz w niektore zimy musialyby trwac przez kilka miesiecy, hihi. Mamy wiec tylko kilka i te czyszcza szosy w kolejnosci waznosci - bo przeciez sa biznesy ktore bez wzgledu na warunki jazdy musza pracowac, ludzie musza dotrzec do miejsc pracy. Gdy te wyczyszcza, posypia, biora sie za mniej wazne - a nasze osiedle jest dopiero na trzecim miejscu waznosci. Nieraz bylo tak ze muszac jechac do miasta najciezej bylo wyjechac z osiedla ktore jest rozlozone na pagorkach co dodaje wiecej utrudnienia, ale gdy sie osiedle opusci to juz jest dobrze bo posypane, usuniete.

 Cala sytuacja najmniej zachwycona jest Bella - nie obchodzi jej piekny, sniezny wyglad okolicy tylko fakt ze nie moze spacerowac jako ze sama wystawiajac tylko glowe przez drzwi ocenila iz nie ma co w takim mrozie i sniegu wedrowac. Caly dzien byla wiec "zagubiona" nie wiedzac czym sie zajac - nie chciala sie bawic zabawkami, nie chciala byc noszona na rekach, byla wyspana wiec spanie odpadlo czyli meczyla sie lazac z kata w kat z opuszczonym ogonem i bardzo nieszczesliwa. Tej nocy obudzil mnie maz o godzinie 2;30 mowiac ze do tej pory siedzial patrzac w TV a Bella wlasnie tak zagubiona i sfrustrowana lazila po domu az stanela przy drzwiach wiodacych na ogrod i mialczala proszac by ja wypuscic wiec tak zrobil - liczac ze wyjdzie, przekona sie ze nie ma warunkow spacerowych i wroci. Opowiadal mi ze pierwsze co sie stalo to wpadla w poslizg, zaraz na tarasie gdzie to jest cienka pokrywa sniegu. Jednak zeszla na dol i poszla a snieg jest tak wysoki ze brzuchem dotykala go. Szla innym sposobem, wlasciwie podskokami bo inaczej sie nie dalo. Polazila z 15 minut i wrocila ale to ja zaspokoilo i dalo wiedze ze nie, ze lepiej siedziec w domu.

Fragment mojego domu


 Bedziemy wiec wszyscy troje siedziec grzecznie w domu - mamy zywnosc, wode , cieplo, maz ma bez przesady tysiace kanalow do ogladania, plus mozemy ogladac filmy jesli sie nam zachce, ja mam trzy ksiazki do czytania ale postanowilam czesc tych leniwych dni wykorzystac na odkurzenie biblioteczek i kredensow co i tak sie im nalezy - wiec polacze pozyteczne z przyjemnym i tym sposobem spedzimy nasza "ciezka" zime.

 Co najsmieszniejsze to ze u syna na polnocy jest cieplej niz u nas na poludniu i bezsnieznie. U corki lekko ponad 20 st C - kazdy z nas ma wiec inaczej i co na razie my najgorzej. Corka zaluje ze tak nie bylo w czasie jej swiatecznego pobytu tutaj bo chetnie by popatrzyla na snieg i nawet pospacerowala w nim.

 Ja, pomimo iz jestem bardzo blisko 76 lat zycia i przezycia w Polsce naprawde duzych i ciezkich zim z duzym sniegiem, nadal nie moge sie nadziwic sniegowi - faktu iz pomimo ze takie ilosci go spadlo i wciaz gdzies na swiecie pada, tryliony platkow, to kazdy z nich jest inny. Nie istnieje artysta zdolny do wymyslenia tylu ksztaltow - kazdy inny, kazdy piekny, kazdy jedyny w swym wygladzie. 

14 komentarzy:

  1. U nas sypie z krotkimi przerwami od rana. I zobacz, zyjemy przeciez w miejscu, gdzie sa normalne zimy, brak sniegu to anomalia, a dzisiaj komunikacja miejska oglaszala od rana, ze nie bedzie obslugiwac czesci miasta polozonych na gorkach. I co im zrobisz? Ja musialam pojechac cos zalatwic i na male, ale takie specjalne zakupy, wiec nie tam, gdzie zwykle kupuje. Troche mi zadkiem zarzucalo, ale wlaczylam tryb sniezny (inne przelozenie w automacie) i jakos dalam rade, ale zanim moglam ruszyc spod domu, musialam odkopac samochod spod sniegu, napadalo jakies 20 cm, wiec bylo co odmiatac. Jutro bardzo rano musze do roboty i troche sie boje, bo to, co rozjezdzone i stopniale w dzien, w nocy zamarza, bo temperatury sa ujemne. Moze byc slisko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie, 250 km od Pantery, prawie wiosna :) 2 stopnie na plusie, wszystko zielone. Czyli tez jakby inny świat 😁
      Ja tam za zima nie tęsknię, przez 60 lat w Polsce, na południu, wymroziło mnie wystarczająco! Ciepłą pogodę w Niemczech traktuje jako bonusik 🤣

      Usuń
    2. Pantera -
      o tak, kondycja drog gdy jest sniezno i oblodzone to wielki problem dla kierowcow. Unikam jezdzenia jesli sie da zwalajac ta prace na meza nie chcac sie denerwowac i wysilac.
      W moim miescie komunikacja autobusowa jest bardzo szkieletowa i nie ma innej, kazdy polega na swoim samochodzie co wlasnie powoduje ogolny paraliz dojazdu do miejsc pracy. Miastu bardziej sie oplaca pozamykac niz trzymac sprzet odsniezajacy ktory czesto nie jest potrzebny prze pare lat z rzedu.
      Od soboty ma sie ocieplic i stworzyc bezpieczne warunki jazdy.
      Uwazaj ns siebie, Pantero.

      Usuń
    3. Basia -
      w moim stanie czesto jest podobnie - na polnocy stanu moga miec snieg a ja nie, u mnie kwitnie a u nich dopiero sie zastanawia - a odleglosc jest dwie godziny jazdy samochodem.
      Ale to nic, przejdzie styczen i zaraz sie zrobi wiosennie i pewnie wkrotce zaczne sie zalic na upaly :)

      Usuń
  2. U nas, w Szczecinie, ni to zima, ni to wiosna. Kilka dni temu było -5, potem +5, a dziś zero stopni i chyba dwa razy padał śnieg, który natychmiast topniał. Typowa dla naszego miasta pogoda w styczniu.
    Bawi mnie opowieść (choć rozumiem powody) o tym, że przy -12 stopniach macie niemal stan klęski żywiołowej. Pamiętam taką zimę, kiedy przy -25 stopniach dyrektor mojej szkoły zarządził, że będziemy prowadzić lekcję skrócone do 30 minut.
    Dobrego zimowego wypoczynku! Może jednak zdecydujesz się na krótki spacer?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobne zimowe wspomnienia z Polski, z czasow gdy miewala prawdziwe i dlugie zimy. Nikt sie zbytnio nie zalil przyjmujac ja za normalke, nikt nie wpadal w depresje na widok sniegu.
      Moje miasto nie ma innej powszechnej komunikacji oprocz autobusowej a ta jest szkieletowa. Kazdy musi miec samochod ktory jest srodkiem poruszania sie i dojazdu do miejsca pracy. Inaczej jest w duzych miastach, jak u syna w Bostonie, gdzie sa pociagi, kolejki wiec te miasta funkcjonuja prawie normalnie przez zime. W dodatku moje nie ma wogole zadnych fabryk, duzych biznesow tylko same drobne wiec ich zamkniecie na pare dni nie jest nieszczesciem. Wielu pracownikow mieszka na peryferiach wiec skoro szosy sa u mnie oczyszczane pomalu i w pewnej kolejnosci, ci ludzie nie maja jak dojechac bo lezymy na wzgorkach i pagorkach co tylko utrudnia bezpieczna jazde. Szkoly sa pierwszymi miejscami zamkniec ze wzgledu na zycie i zdrowie mlodziezy - nikt nie chce byc w razie czego sadzony o odszkodowanie.
      Dodam ze ja nie panikuje na widok sniegu, moze polskie zimy mnie zahartowaly ?

      Usuń
  3. No fajnie, masz prawdziwą zimę, a nie to co ja - bo tu +1 i pada co jakiś czas deszcz ze śniegiem. I gdy tylko trochę podeschnie - znowu pada. I tak ma być do czwartku, co nie znaczy wcale, że tak będzie, bo prognozy nie sprawdzają się w 100%. Mój starszy skończył w poprzednią niedzielę 15 lat, a młodszy w połowie lutego skończy 13. Strasznie się te dzieci starzeją. Serdeczności;)
    anabell

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze zimowe uderzenie moze potrwa do soboty kiedy to ma sie ocieplic i zaczac topniec. Wlasciwie to chodzi tylko o bezpieczne szosy, o mozliwosc bezpiecznej jazdy, na trawie niech sobie lezy.
      O tak - wnuki sie starzeja. Ja moje widze rzadko wiec tym bardziej uderza mnie roznica pomiedzy wczesniejszym spotkaniem a nowym - we wzroscie, w wygladzie, starszy bedzie musial sie zaczac golic co narazie odwleka bo wie ze jak raz zacznie to juz raz na zawsze.
      Mocno Cie pozdrawiam, wnuki tez.

      Usuń
  4. No faktycznie, macie nieprzeciętne upały, a teraz zima, widocznie zmiany klimatu są już wszędzie.
    Podobno w stanie Iowa jest minus 40.
    U nas alerty pogodowe często, bo jak nie śnieżyce, to silny wiatr lub oblodzenia!
    Byle do wiosny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak , niektore stany maja straszne zasniezenia i mrozy i pewnie chetnie zamienilyby sie z moimi :)
      Wczoraj odbyl sie cwierc finalowy mecz footbolowy w Buffalo, stan New York gdzie to zima jest na miare tej w Iowa. Pokazano stadion przed meczem a prawie go nie bylo widac spod sniegu! Musiano odsniezac kazde jedno siedzenie i przejscia a przeciez tych siedzen maja na 70 tys kibicow. I odsniezono na czas, przygotowano. A sam stadion byl pelniutki widzow, nie bylo pustego siedzenia. Taka jest sila milosci do footbolu :)
      Masz racje, byle do wiosny a ja spodziewam sie jej pierwszych oznak w lutym.

      Usuń
  5. Trudno uwierzyć, dziękuję za fotograficzne potwierdzenie.
    Litte Rock jest o prawie 3 stopnie geograficzne bliżej równika niż Melbourne a u nas śniegu nie uświadczysz.
    W POLSAT News podali informację o mrozach w stanie IOWA - też mnie zaskoczyło bo mrozy kojarzę raczej z Minnesota czy North Dakota.
    Widzę, że Bella dobrze dostosowała się do warunków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy wiele stanow o ciezkich i dlugich zimach. Do tych ktore wymieniles dodalabym stan New York (przeczytaj sobie wczesniejszy komentarz do jotki o meczu w Buffalo), Michigan, Wyoming, Vermont, Oregon, obie Dakoty, nawet syna Massachusetts. Ogolnie polnocna czesc USA ma ciezkie zimy a najgorzej gdy pod ciezarem lodu padaja przewody elektryczne i powoduja brak pradu =ocieplenie domow. Tam najczesciej ocieplaja olejem ale i ten sposob potrzebuje prad do uruchomienia pilota.

      Usuń
  6. Też lubiłam podziwiać płatki śniegu. Pamiętam też różne wzory na zamrożonych oknach-szybach. W dzieciństwie, w młodości lubiłam zimę, śnieg, to było normalne że trzeba ubrać się ciepło, chodziło się, żadne jeżdżenie samochodami. Tutaj tylko raz byłam w górach że śniegiem i trochę jeździłam na nartach.

    OdpowiedzUsuń
  7. No wlasnie - jakos potrafialismy sie dostosowac do dawnych polskich zim a teraz ? Odrobina sniegu i juz ludzie wpadaja w depresje i panike.
    Co prawda i ja nie chcialabym mieszkac tam gdzie zima trwa pol roku ale istnieje przeciez wybor miejsca zamieszkania.
    Probowalam jazdy na lyzwach, nartach nigdy.
    Serdecznie Cie pozdrawiam Tereso.

    OdpowiedzUsuń