6 kwietnia 2024

ZACMIENIE SLONCA CZY KONIEC SWIATA ?

Okresowe zacmienie slonca nie jest dla mnie nadzwyczajnym wydarzeniem chocby przez to ze przezylam niejedno, niektore obserwowalam, wiekszosci nie jako ze widzac raz uznalam ze juz widzialam, wiem jak wyglada i to mi wystarcza.

 Ten wpis to taki troche probny i na sile by przekonac sie czy poprawka jaka zrobilam na blogu pozwoli mi wklejac do tekstu zdjecia o czym meldowalam wczesniej ze nie dziala. Dzisiaj zobaczylam na gornym pasku blogu nowa informacje - o koniecznosci dopuszczenia ciasteczek, czego nie bylo wczesniej. Chcac sie wiec przekonac czy uzdrowi opcje wkladania zdjec a nie majac lepszego pomyslu na tresc opisze jak to ludzie u mnie, w USA, doslownie zwariowali z okazji nadchodzacego zacmienia.

 Tu nadmienie ze chocbym chciala ogladac a nie ma we mnie tej ochoty, to nie moglabym bo nastapi w poniedzialek kiedy to akurat bede w podrozy, peletajac sie po lotniskach i samolotach.

 Wyczytuje jak to miejsca z ktorych zacmienie bedzie najlepiej widoczne spodziewaja sie hordy turystow  - np nad Niagare ma przybyc ok miliona ciekawskich, duza czesc juz tam jest i czeka. U mnie lokalne srodki informacyjne tez tylko o tym mowia i doradzaja - jak najlepiej ustrzec oczy przy ogladaniu, jakiego koloru zalozyc ubranie bo podobno czerwony i zielony dobierze bardzo specjalnego odcienia, nigdy nie zauwazalnego poza momentem calkowitego zacmienia, pokazuja mapy wedrowki zacmienia. 

 Ludzie, ktorzy i tak na ogol weekend wykorzystuja na mniejsze czy wieksze grillowanie bo to latwy sposob na posilek a cudna wiosna jaka mamy pozwala na spedzanie czasu w ogrodach czy miejscach piknikowych, urzadzaja z tej okazji, mimo poniedzialku czyli dnia pracy, wspolne wielkie ogladanie z rodzina i znajomymi biorac w ten dzien wolne od pracy. Mamy rowniez ostrzezenia typu ruchu samochodowego jako iz przewidziane jest iz bedzie natezony poniewaz pol miasta bedzie jechalo w celu ogladania nad rzeke czy jeziora. Jednym slowem ogarnal ludzi lekki szal, moim  zdaniem, robiac z tego super nadzwyczajne wydarzenie - a bedzie trwalo kilka sekund.

 Wczoraj musialam wpasc do sklepu spozywczego by kupic pare artykulow na dzien powrotu z Florydy - bo przeciez bede zmeczona podroza, pewnie glodna a spieszaca sie do domu, do Belli. Postanowilam kupic zapas bajgli i trzymac w zamrazalniku, a takze dwie rozne mrozonki - czyli bardzo male zakupy i w dodatku liczylam ze zalatwie je szybko. Tymczasem w sklepie jakby sie ludzie szykowali na nadchodzaca wojne. Owszem, piatki sa tymi dniami majacymi wiecej klientow bo z reguly mamusie/gospodynie wykorzystuja ten dzien by dom dobrze zaopatrzyc w wiktualy na weekend a czesto caly nadchodzacy tydzien - ale nie spodziwalam sie ze spedze w sklepie pol godziny przy kasie - bo takie byly kolejki glownie spowodowane tym iz prawie kazdy mial wozek wypchany ile sie dalo! Jak zwykle -  bo mam takie zezowate szczescie, mialam bardzo skrzypiacy wozek co mi targalo nerwy gdy nim jezdzilam po sklepie (niby zawsze wyprobowywuje zanim wybiore cichy ale one i tak okazuja sie klekocacymi na dluzszej trasie) a kasjerka udala sie powolna i nawet robiaca pomylki.

 Czekalam zaraz przy kobiecie z wozkiem prawie pustym tak jak moj a ona tez sie drapala po glowie wiedzac ze ten nadzwyczajny najazd na sklep jest spowodowany przygotowaniami do ogladania zacmienia - jakby nie mozna wyjsc w odpowiedniej chwili na zewnatrz, popatrzec, i wrocic do srodka. Nie, nie mozna - z tego wynika.

 Z drugiej strony ostatnio tak malo radosnych i dobrych wydarzen, okazji do celebrowania - ze po chwili zadumy doszlam do wniosku ze ok, niech sie ludzie bawia i ciesza, ze to tylko ja chodze zachmurzona, zadumana, i kompletnie nierozrywkowa.

 Zrobilam ukradkiem zdjecie jednego wozka i przyleglego stojaka ze "sprzetem" do ogladania - moze nie zupelnie dokladnie pokazujace wozek kobiety no ale robiac zdjecie ukradkiem nie zawsze udaje sie zlapac szczegoly.

 A moje samoloty beda leciec trasa inna niz przewidziana trasa przesuwania sie zacmienia co dobrze bo nie zacmi mojego pilota :)

P. S. 

Mimo poprawki zdjecie mi sie nie wkleilo - i to a nie zacmienie jest koncem swiata :)

 

 

20 komentarzy:

  1. Ja tam gapilabym sie na to zacmienie, gdybym tylko miala taka okazje i to mimo, ze tez juz w zyciu naogladalam sie tych zacmien. Ale ja jestem pierwsza do takich spektakli natury, w koncu nie jest to az tak czeste zjawisko. Oczyiwscie oszczedzilabym sobie tlumow, grillow i spedow nad Niagara, poszukalabym sobie spokojniejszego miejsca, bez ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja juz wiem o tej Twojej ciekawosci - bo dobrze pamietam przez jakie trudy przeszlas by w srodku zimy i nocy chcialas ogladnac jakis kwitnacy kwiat - a mnie by musieli zaplacic bym sie na to uchciwila.
      Nasza pani gubernatorka oglosila na czas zacmienia stan wyjatkowy!
      Sciezka przesuwania sie zacmienia idzie po przekatnej USA i przebiega przez nasz stan wiec spodziewany jest to co juz napisalam - najazd chetnych do ogladania, bardzo zageszczony ruch samochodowy ktory moze opozniac te dostawcze trucki. Uruchomila wiec dodatkowe sluby majace kierowac ruchem i porzadkiem. Pewne miasteczko ktore i tak jest miastem turystycznym a okazalo sie najlepszym punktem do ogladania tez jest w stanie wyjatkowym bo chetni juz sa w nim od tygodnia, hotele pelne, pola namiotowe tez.
      Doslownie jakby nie wiem co sie mialo dziac przez to zacmienie a przeciez wiekszosc ludzi widziala juz niejedno. Mysle ze wiecej w tym pretekstu do piknikowania, do oblewania piwem i szampanem bo juz czytam meldunki jak wzrosl handel alkoholowy, niz rzeczywistej fascynacji zjawiskiem astronomicznym ktore bedzie trwalo sekundy.

      Usuń
    2. Nie "sluby" tylko sluzby.

      Usuń
  2. W Polsce takie kolejki w sklepach są przed majówką. Jakby się ludzie chcieli najeść na zapas.😉
    Nie dziwię się Twojej zadumie... Przytulam.🫂❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co pamietam majowki trwaly caly maj - czyli co? ludzie kupuja wielkie ilosci caly miesiac?

      Usuń
  3. U nas chyba nie ma takiej fascynacji zaćmieniem, w każdym razie nie zauwazyłam, , a ogromniaste zakupy ludzie robią przed majówką czyli naszym długim weekendem, kiedy zaczyna się narodowe grillowanie.
    Może spróbuj odświeżyć stronę bloga przed próbą wstawienia zdjęć? Pamiętam, że u mnie się tez kiedyś zacięło, a potem wróciło do normy...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz jak to jest jotko - co kraj to obyczaj. U nas swieta koscielne mijaja bardzo spokojnie i nawet niezauwazalnie ze wzgledu ze tyle u nas narodowosci, roznosci wiar. Kazda wiec grupa obchodzie w swoim gronie a czasem to grono jest male. Na przyklad w moim rejonie goruja baptysci, katolikow jest bardzo malo i nie organizuja tak wielkich celebracji jak w Polsce.
      Co narazie staram sie przeczekac ta usterke ze zdjeciami liczac ze sie sama naprawi - ale dziekuje za porade.

      Usuń
  4. Ameryka na w sobie pewne upodobanie do dobrych filmów katastroficznych, zaćmień, wydarzeń astronomicznych.... wędrówki ludów w poszukiwaniu atrakcji, wieszczów przepowiadających koniec świata etc.
    We współczesnym świecie ludzie, tak jak i dawniej, szukają igrzysk ( rozrywki) i chleba ( zatłoczone sklepy))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje Aniu - nie moge zacmienia slonca nazwac czyms katastroficznym ale zeby wywolalo az tyle zamieszania i fascynacji to mnie dziwi zwlaszcza ze wczesniejsze mijaly spokojnie. Co w tym nadchodzacym jest specjalnego to nie mam pojecia.

      Usuń
  5. Bardzo nie lubię takich ludzkich spędów, bo coś się dzieje ‘ważnego’ . Ani trochę mnie nie ruszają zaćmienia czy to słońca czy księżyca, wiec nawet w mojej prywatności nie poświęce tych cennych sekund na to. Już tak mam że jak ogół jest podniecony czymś do ostatnich granic to ja odwrotnie ani trochę. Może niektórzy też tak maja że ogólnie nudzą się w życiu, wiec jak usłyszą że będzie to wyjątkowe zaćmienie, to nareszcie przestają się nudzić i wtedy organizują to na całego, prawie tak jakby organizowali wesele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesto mam podobne opinie i zwyczaje jak Ty - i w tym wypadku nie jest inaczej. Tez zupelnie mnie nie obchodzi zacmienie i nawet gdybym nie byla wtedy w podrozy prawdopodobnie ani bym wyszla na zewnatrz by ogladac. A jechac gdzies by zyskac lepszy widok to napewno nie! Mysle ze w tym gromadnym ogladaniu jest wiecej checi do celebracji niz samego zaciekawienia zjawiskiem.
      Doprowadzac do ogloszenia stanu wyjatkowego z tej okazji?

      Usuń
  6. Całkowite zaćmienie Słońca - nie widziałem, pamiętam że w Polsce było tylko jedno - Suwałki, 1954. Oglądałem z kolegami, ale oczywiście w centralnej Polsce było tylko częściowe.
    Drugie najbliższe to w Cairns na północy Australii w 2013. To pamiętam bo przyjechała na nie znajoma blogerka z Polski i przy okazji odwiedziła i nas. Ona obejrzała kilka zaćmień w różnych krajach, znam jeszcze kilka osób, które mają taką pasję.
    Nie rozumiem co się mogło stać z blogiem że nie przyjmuje zdjęć, inna sprawa że ja w moim blogu niczego nigdy nie ustawiałem.
    Znam jeszcze j

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzialam kilka razy choc o ile pamietam nie byly calkowitymi - i bylam rozczarowana.
      Natomiast tyle ruchu, gadania o tym, przygotowan, zjazdu tysiecy a nawet milionow jak w przypadku Niagary, ogloszenie stanu wyjatkowego w mym stanie bo przez nas przebiega sciezka zacmienia - jeszcze nie widzialam. Swiat sie zmienil pod kazdym wzgledem........

      Usuń
  7. Owszem- widziałam, nawet od pierwszej do ostatniej chwili i następnego już nie oglądałam, zresztą przy tym następnym to było spore zachmurzenie. I żadna siła nie zmusiłaby mnie do oglądania, gdybym musiała tylko i wyłącznie w tym celu gdzieś daleko jechać a na dodatek oglądać wraz z tłumem ludzi. Nie mam pojęcia czemu nie przyjmuje Twój blog zdjęć. Ja też mam problemy z bloggerem, bo korzystam z przeglądarki której nie lubi blogger. Serdeczności;), anabell

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście to nie było całkowite, 100% zaćmienie, ale takie nieco ponad 90% i było ono w 1999r. i z tego co pamiętam to nawet jak dla mnie to dość długo trwało.I podobno było lepiej widoczne w południowo zachodnich miejscach Polski a zwłaszcz
      a w Kotlinie Kłodawskiej,
      anabell

      Usuń
    2. Ja tez widzialam kilka a byly czesciowymi - i nie bylam zafascynowana. Jak Ty absolutnie w tym celu nie jechalabym gdzies, nie narazala sie na niewygody i tlumy.
      Sciezka obecnego przechodzi przez moj stan wiec my a szczegolnie pewne turystyczne miasteczko juz od tygodnia ma najazd hordy turystow, hotele i pola namiotowe pelne i zjedzie sie jeszcze wiecej. Niagara tez a dostanie milion najezdzcow. Nie mam pojecia jak sie ludziom chce choc to ogladanie lacza w tygodniowy pobyt w plenerze.
      W tym czasie czyli jutro bede w podrozy lecac na tydzien do corki - wiec nawet gdyby mi strzelilo do glowy ogladac to nie bede mogla - i wcale mnie to nie boli.

      Usuń
  8. Ani by mi do głowy nie przyszło, żeby się tym w ogóle zajmować 😂 No, ale ludzie są ludzie, najwyraźniej potrafią znaleźć rozrywkę i powód do świętowania wszędzie.
    Kolejkami przed majówką już jestem przerażona, nie unikniesz - 1 maja wypada w środę, to w poniedziałek i wtorek będzie się niewątpliwie działo w sklepach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdawalo mi sie ze majowki ciagna sie caly miesiac - wyglada ze sie myle.
      Na szczescie tego nie ma w USA bo jest krajem o tylu narodowosciach i wierzen ze katolickie zwyczaje sa niewidoczne, nieodczuwalne.
      Ja mam podobnie - wcale mnie zacmienie nie obchodzi ale cale zamieszanie jakie powoduje bardzo mnie dziwi.
      Wyraznie nie nadaje sie do obecnej spolecznosci :)

      Usuń
    2. W Polse " Wielka Majowke" obchodzi sie z okazji 1-go i 3- go maja, dwa wazne swieta panstwowe , szczegolnie 3-ci maja swieto Konstytucji 3Maja, wiele osob bierze wolne rowniez 2-go, wiec robi sie z tego bardzo dluugi wikend. W tym roku szczegolnie , bo 1-szy wypada w srode a 3-ci w piatek , czyli wiekszosc bedzie miala az 5 dni wolnego :)) Co roku pierwszy wikend majowy jest tak wyczekiwany i oby tylko pogoda dopisala :)

      Usuń
  9. Dziekuje za wyjasnienie. Rzeczywiscie bedziecie miec tym razem dluuuuga majowke !
    Nasz szal z okazji zacmienia troche lepiej wyglada jako ze chodzi o rzadkie zjawisko astronomiczne

    OdpowiedzUsuń