25 maja 2024

CORAZ WCZESNIEJ.......

.......chodzi mi sie wieczorami do lozka : przedwczoraj polozylam sie o 19:20, wczoraj 19:17. Niby z ksiazka ale nie udaje mi sie czytac dluzej jak z pietnascie minut. Gasze swiatlo a w pokoju zupelnie jasno bo przeciez na zewnatrz jeszcze jest jasno o tej porze.

W ciagu dnia nie mam czasu na ogladanie filmow w TV, wieczorem nie daje rady bo zaraz mi sie oczy kleja.......

 Dodam ze czas spedzony w lozku nie znaczy ze jest pelnym, wypoczynkowym snem.

 Nigdy nie bylam spiochem, w dodatku zawsze rannym ptaszkiem ale zeby chodzic do lozka jeszcze przed kurami?

 Nie doradzajcie mi, prosze, zadnych srodkow nasennych - wole jak jest niz polegac na chemii. 

18 komentarzy:

  1. Ja zawsze powtarzam, że nie godzina, a zmęczenie decyduje i czasami tez kładę się o 21 z książką, zwłaszcza gdy dzień deszczowy i aktywność była spora...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo rzadko jestem zmeczona fizycznie, to notoryczne niewyspanie powoduje ze pod wieczor jestem spiaca, niekontaktowa i pragnaca lozka. Z kolei jakby moj organizm wymagal tylko 3-4 godzin snu bo po takim okresie sie budze i nie daje rady spowrotem usnac. Wiec kolo zamkniete......

      Usuń
  2. Czego wymagasz o biednego wlasnego organizmu, skoro wstajesz z lozka w samym srodku nocy o 3.00? Pospij sobie do 7-8.00 jak wszyscy, to i wieczorem bedziesz mogla dluzej posiedziec. Kiedy ja za wczesnie sie obudze, to przez caly dzien chodze taka niedorobiona i zdarza mi sie przysnac na siedzaco przy stole, na ktorym mam lapka. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Organizmu nie da sie zmusic, przynajmniej mojego. Gdy sie przebudzam to juz na dobre.
      Zreszta sama pisalas o swych zakloceniach snu, niemoznosci spania wiec powinnas wiedziec ze na sile sie da.

      Usuń
  3. Anonimowymaja 25, 2024

    Umiarkowanie we wszystkim, nie chodzenie spać za wcześnie/za późno i takowe wstawanie pomoże Pani w ułożeniu sobie nowego stylu życia. Sen jest bardzo ważny. Może znajdzie Pani nowe hobby czy przyjemne zajęcie? A czy może zechce Pani poznać się z Klubem Seniorów, które są wszędzie, w każdym miejscu. Organizują one wycieczki, spotkania przy kawce i takie tam. Chyba chodzi o to, aby ten czas na emeryturze spędzić w miły sposób. Może jakiś delikatny sport (pływanie czy Tai-chi)?
    Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia i sił!
    Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze i sa takie kluby w okolicy choc moze nie najblizszej jako ze miejscowosc w ktorej zamieszkam nie jest bardzo duza - ok 150 tys ludnosci.
      Wyglada ze moj organizm wymaga ok 4 godzin snu a to oczywiscie za malo i powoduje ze wczesnym wieczorem jestem bardzo spiaca.
      Zasylam moc pozdrowien.

      Usuń
  4. Jeśli organizm potrzebuje wypoczynku, to się kładź. Jeśli będzie potrzebował snu - zaśniesz niezależnie od pory doby. Co innego, gdybyś musiała zrywać się rano do pracy, ale przecież jesteś Panią swego czasu.
    Ostatnie miesiące są dla Ciebie trudne, bardzo stresujące, męczące a to może zachwiać dobowym rytmem. Ale dasz radę. Bo kto, jak nie Ty?
    Ściskam!🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak od dawna maskokropko. Z pewnoscie ostatnie wydarzenia=stresy nie pomogly tylko dodaly. Staram sie nie spac w dzien liczac ze lepiej pospie w nocy ale i to nie dziala - po najdalej 4 godz budze sie i wstaje.
      Moze bedzie lepiej gdy sie cale moje zamieszanie przeprowadzkowe skonczy?
      Mocno Cie pozdrawiam.

      Usuń
  5. Tez mam dziwne godziny spania, czasami i ja zasypiam o 19.00 bo taka czuje się zmęczona, ale zwykle budzę się po 2 godzinach, wtedy siedzę do północy. A od północy śpię do 5.00 ale nie wstaje próbuje dospać do 7.00, no nie zawsze udaje się. Czasami też śpię po lunchu. Chciałabym spać normalnie od 22.00 do 6.00 ale nigdy nie udaje się, wiec jest jak jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawie dokladnie jak mam ja, Tereso.
      Skoro tak to wiesz jak sie nie da zasypiac ani na sile ani drugi raz.
      Czesto zadziwia mnie podobienstwo Twoich i moich opinii i upodoban a tu masz, doszlo jeszcze jedno.
      Mocno Cie pozdrawiam.

      Usuń
  6. Organizm potrzebuje i tyle, nie ma co się tym przejmować. Najważniejsze, że możesz sobie na to pozwolić 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie - widocznie tyle potrzebuje choc tylko do wczesnego wieczora, pozniej moja bateria sie wyczerpuje. :)

      Usuń
  7. Nie umiem doradzać. Zawsze kogoś zdenerwuje, więc lepiej nie będę. Ja lubię się szwędać i to mi dobrze robi na wszystko.
    Odpoczywaj jak możesz. Dobrej niedzieli i następnego tygodnia. 🤗

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tez nie lubie doradzac chyba ze ktos otwarcie prosi o rade.
    Czesto ludzie dzielenie sie faktem automatycznie przyjmuja jako szukanie porady a tak nie jest.
    Zycze milego dlugiego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serpentyno, czy w nowym miejscu będziesz miała ogród? Jak się dziś czujesz?

      Usuń
    2. Bede wynajmowala jednosypialniowe mieszkanie w duzym kompleksie apartamentowym ktory ma swe ogrody, baseny i wiele innych atrakcji. Czyli nie, swego osobistego nie bede miec, jedynie spozierac na te wspolne. Jesli sie nic nie zmieni jako ze mam "zaklepany" apartament to z balkonu bede miec widok na male jezioro.
      Mysle ze gdy sie juz przeprowadze i urzadze to sfotografuje nowe miejsce i zdjecia umieszcze na blogu.
      Czuje sie ok, ale zawsze i codziennie z uczuciem niedospania.
      Dziekuje za troske i wizyte.

      Usuń
  9. Z dawnych lat pamiętam powiedzenie, że jedna godzina snu przed północą liczy się jak 2 godziny po północy - jeśli to tak u Ciebie działa to sama radość.

    OdpowiedzUsuń
  10. To chyba tej ostatniej nocy tak mialam bo usnelam o 8mej wieczor a obudzilam o 9:15 czyli po lekko ponad godzinie snu zupelnie wyspana i gotowa do wstawania.
    Nie znalam tego powiedzenia - dziekuje.

    OdpowiedzUsuń