Telegraficzny jako ze brakuje mi czasu na szczegolowy opis urzadzania sie ale strata niewielka bo coz ciekawego w oproznianiu masy pudel i ukladaniu , meblowaniu sie w czym oczywiscie pomagali mi mlodzi rownoczesnie pracujac i majac swoj dom na glowie.
Jestesmy wszyscy zmeczeni ale zadowoleni majac na uwadze ze meble przywieziono w poniedzialek, w srode mielismy przerwe odpoczynkowa - a na dzisiaj calosc zrobiona i gotowa do zamieszkania.
Zostaly do zrobienia szczegoly jak porozwieszanie obrazow i zdjec, danie pralni dodatkowej polki.
Oczywiscie gdy juz zamieszkam w nowym bede z pewnoscia przestawiac, doskonalic , dopieszczac, niemniej mieszkanie gotowe.
W miedzyczasie ucze sie tutejszych ulic i chce sie pochwalic ze udalo mi sie zapamietac trasy do najbardziej potrzebnych miejsc, w tym biblioteki.
W ten weekend w mym starym miescie odbedzie sie aukcja mojego dobytku a to mnie niezwykle ciekawi jak pojdzie.
Od dawnej zaprzyjaznionej sasiadki slysze ze nowa wlascicielka domu robi wielkie renowacje a obiecala ze gdy skonczy i urzadzi sie przysle mi zdjecia.
Nadal nie tesknie za nim co dobrze bo by mnie meczylo - po prostu udalo mi sie na dobre zamknac drzwi za przeszloscia i wejsc w terazniejszosc.
Dobrego weekendu wszystkim zycze - moj moze byc tym WPROWADZAJACYM sie na nowe swoje.
Ja nadal zbieram szczeke z podlogi na tempo, w jakim to wszystko zalatwilas. Jestes jakims Supermenem z nadludzkimi talentami.
OdpowiedzUsuńWszyscy troje klepiemy sie po plecach widzac ze w kilka dni dalismy rade temu pierwszemu balaganowy gdy pownoszono mi meble w czesciach i milion pudel!
UsuńJuz dzisiaj mozna zamieszkac w apartamencie choc pralnia wymaga poprawek.
Ciekawi mnie jak Bella sie zadomowi w nowym - z pewnoscia odzyska troche swobody bo u corki trzyma sie jednej czesci domu ze wzgledu na innego kota.
Pozdrawiam i życzę szybkiej adaptacji na nowym. :)
OdpowiedzUsuńDziekuje - wyglada ze chyba jutro przeniose sie do "siebie" i od jutra tak naprawde zaczne nowe zycie.
UsuńFotki poprosimy. Podgladam, zagladam, sekunduje. Tez mysle, ze tempo macie rewelacyjne! Nie wiem co bym zrobila na Tw miejscu... siadlabym bezradnie i plakala? Mialas pomoc Corki, Ziecia, pomyslne zdarzenia, przyjaznych ludzi wokol. Przezylas, funkcjonujesz a teraz powoli sie zadomowisz. Nie spiesz sie, nie wymagaj od siebie za duzo. Mysl, ze to takie dluzsze wakacje blisko rodziny....Z czasem bedzie latwiej i zapewne zaakceptujesz sytuacje, nawet jesli to nie jest miejsce wymarzone. Nie znaczy, ze bedzie beznadziejnie i nie znajdziesz tam nowych, fajnych ludzi czy miejsc. Czlowiek jest bardzo dobrze przystosowany do zmian.... to psychika nas blokuje zebysmy je sprawniej przechodzili. Daj sobie szanse :) Cos minelo na zawsze. Ktos Wazny odszedl i jest w lepszym swiecie. Twoje zycie trwa i jeszcze sporo dobrego przed Toba :) Trzymaj sie!
OdpowiedzUsuńZ
Od miesiecy nie moge zamieszczac zdjec na blogu i dopoki nie sprawie sobie nowego laptopa moje wpisy beda bezzdjeciowe.
UsuńGdy skonczy sie faza przeprowadzkowa znajdziemy czas na ten zakup bo oczywiscie corka bedzie ta wybierajaca jaki kupic dla mnie i uruchamiajaca go.
Mysle ze latwo sie dostosowywuje wiec zmiana miejsca i mieszkania pojdzie mi lekko.
Dziekuje za mile zyczenia.
Zamknęłaś jeden rozdział, jak ja zamknęłam rozdział PRACA i nie wracam do tego, to pomaga.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie, że wszystko idzie gładko, ciesz się każdym drobiazgiem!
Przeszlam duzy przewrot zyciowy poczynajac od smierci meza - ale odbieram dosc spokojnie i ze zrozumieniem adaptacji do nowych warunkow. Powinno byc dobrze a chyba jutro bedzie ten dzien zamieszkania w nowym - patrzac jak sie urzadzilam, jak wyglada , podoba mi sie.
UsuńDziekuje jotko.
Jesteś niesamowita! Tempo, jakie sobie narzuciłaś, precyzyjny plan i sposób jego realizacji wzbudzają mój podziw!
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno!🥰
Dziekuje maskokropko - i my, no bo jest nas troje pracujacych nad umeblowaniem sie, myslimy ze poszlo nam szybko a wyglada ladnie. Ciekawe czy Bella zaakceptuje?
UsuńNajwazniejsze ze meble i inne rzeczy doszły i że już ustawione. Cieszę się z Tobą że jesteś już zadomowiona. Wiadomo że będzie jeszcze co robić, ale to nawet będzie miało urok dla Ciebie, no i będziesz dopieszczać mieszkanie dysponując czasem tak jak będziesz chciała.
OdpowiedzUsuńO tak , niejedno zmienie, niejedno udoskonale. Obecnie najbardziej zawadzaja mi albumy i oprawione zdjecia - nie mam na nie miejsca, poupychalam po szufladach ktore moglyby sluzyc na inne rzeczy. Chyba wezmie je do siebie corka choc mysli o tym z niechecia bo przeciez ma swoj dom tez pelen wszystkiego , tez jej bedzie bruzdzilo.
UsuńGratuluję, tempo niesamowite. Pozostaję pewnie drobiazgi i dopieszczanie podczas zamieszkania. Proszę cieszyć się nowym, mieć z tego radość . No i życzę zdrowia aby ten nowy rozdział w życiu przebiegał bez problemów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje Ela - zostalo rozwieszenie obrazow i zdjec, udoskonalenie pralni ktora potrzebuje wieszaka na mopy i miotly a takze dodatkowej polki. Zrobi to ziec w ten weekend.
OdpowiedzUsuńPozniej, juz tam mieszkajac, bede dopieszczac.......
Niesamowicie sprawna przeprowadzka - podziwiam i gratuluję.
OdpowiedzUsuńŻyczę żeby nadszedł czas satysfakcjonującej stabilizacji.
Od smierci meza do teraz 4 miesiece! Ani wyliczyc sie nie da ile za ten czas zostalo zrobione i zmienione.
UsuńJa tez mysle ze szybko a takze z utesknieniem czekamy na spokoj, lad i porzadek w naszych zyciach.
I nigdy nie znajde slow wdziecznosci i podziekowan corce za pomoc......
Miło czytać - " podoba mi się" A kicia przecież poczuje znane jej zapachy w rzeczach zabranych z " jej" domu i na pewno dobrze się poczuje jak u siebie. Czego i Tobie życzę.Sa na youtube fajne filmiki z Twojego nowego miasta i można z daleka pozwiedzać.Ja po przyjeździe do Norwich długo chodziłam z mapą i uczyłam się nie zgubić.Teraz jest nawigacja w telefonie to dużo łatwiej.Marta uk
OdpowiedzUsuńPochwale sie ze co prawda na odleglosc ale udalo mi sie wybrac bardzo dobry apartament. Zmusil mnie do lekkiego upychania dobytku ale nalezalo sie tego spodziewac jako ze z duzego przenosze sie do mniejszego a niejedno stare chce zachowac.
UsuńMysle ze dzisiaj urzadze ostateczne wprowadzenie sie jako ze apartament zapiety na prawie ostatni guzik - zostaly tylko obrazy do powieszenia.
Okolica w ktorej mieszkam to zlepek malych miasteczek, gdyby nie tablice z ich nazwami to nie odroznilby w ktorym sie aktualnie jest bo przylegaja do siebie. Mieszkajac u corki bylam w Coral Springs a moj apartament miesci sie w Coconut Creek choc dojazd zajmuje doslownie 5-7 minut. Wszystkie podobne do siebie jak bliznieta.......
mysle ze powinno mi sie dobrze mieszkac w nowym, i tylko mam nadzieje ze Bella zaakceptuje tez.
Czesto polegam na GPS-ie ale najlepiej nauczyc sie praktykujac i jedzic swobodnie bez sprawdzania mapy.
Dziekuje za odwiedziny i mile zyczenia.
Dziekuje Marto
Podoba mi się taka sprawna przeprowadzka. Ja przeprowadzałem się zaledwie o kilka ulic dalej, a przecie pamiętam jak a to była mordęga. Schudłem wtedy - jedyny raz w życiu - bo bez przerwy biegałem z ciężarami po piętrach i prawie nie jadłem, bo nie miałem czasu. Ale to chyba wynika z amerykańskiego stylu życia - mobilność, a co za tym idzie, również cała gama ofert firm, które w przenosinach pomagają.
OdpowiedzUsuńDziekuje Nitager - i ja razem z moimi myslimy ze poszlo nam sprawnie a takze pamietaj ze wczesniej mielismy na glowie mase innych spraw do zalatwienia i tez poszlo szybko chociaz tak bylismy przygnebieni niespodziewana smiercia meza/ojca.
OdpowiedzUsuńMam to juz za soba a na nowym mieszka mi sie bardzo dobrze.
Jak wprowadziłam się do mego obecnego domu, to tęskniłam tylko chwilkę za poprzednim. Zaraz zajęłam się formalnościami: syna musiałam zapisać do nowej szkoły, otworzyć rachunki na użyteczności (media). Urządzanie i poznawanie nowych miejsc całkowicie mnie pochłonęły.
OdpowiedzUsuńI tak jest po dziś. Człowiek intucyjnie potrzebuje stworzyć sobie gniazdo i je do siebie przystosować, aby czuć się tam dobrze, być tam szczęśliwym. Czego oczywiście Ci życzę. Z niecierpliwością czekam na Twoje nowe wpisy.
W USA przeprowadzalam sie 6 razy ale powody byly inne wiec przyjmowalam radosnie - tym razem zaczelo sie od smierci meza wiec w innej atmosferze.
OdpowiedzUsuńW apartamencie mieszkam od paru dni i widze ze zrobilam dobry wybor bo nie tylko pomiescil co przywiozlam ale jest wygodny i przyjemny wiec rodzi nadzieje ze nadal bede zadowolona.
Urzadzanie sie niemal skonczone, zostaly tylko dwie kosmetyczne prace ale czeka mnie zalatwianie nowego prawa jazdy i przerejestrowanie samochodu, takze poszukanie doktorow.
Przez 4ry miesiece zostalo zrobione bardzo duzo, mozna okreslic ze zlikwidowanie jednego zycia a wkroczenie w kompletnie inne - i dobrze ze juz jest za mna.
Dziekuje za zyczenia i wzajemnie serdecznie Cie pozdrawiam.
Serpentyno,
OdpowiedzUsuńwszystko poszło nadspodziewanie dobrze, teraz pozostaje tylko Ci życzyć dobrego nowego życia!
Jestem bardzo ciekawa, jak wygląda mieszkanie już po urządzeniu. Na pewno nam pokażesz, gdy już będziesz miała możliwość zamieszczać zdjęcia.
Oczywiscie ze pokaze gdy bede mogla.
OdpowiedzUsuńZa zyczenia mocno dziekuje - co prawda jestem na swoim dopiero pare dni ale widze ze mi tu wygodnie, cicho i....troche nudno teraz gdy skonczylo sie meblowanie i ukladanie.