- czyli moja ukochana Bella :
Mimo sporej ilosci drapaczy przeznaczonych dla kotow, tak w postaci kolumn jak podlogowych najbardziej kocha ostrzyc sobie pazury szarpiac sofy i fotele. Tak bylo w starym domu, tak jest obecnie. Wyprowadzajac sie ze starego domu chcialo mi sie wziec na nowe miejsce salonowa sofe jako ze byla super wygodna, ukszaltowana do mej osoby i ulubionej pozycji ale nie dalo sie bo tak byla przez Belle poszarpana.
Gdy z poczatku zauwazylam ten jej zwyczaj lekcewazenia drapaczy a szarpania obic staralam sie przemowic do rozumu, wieszalam pled by uchronic obicie ale i wtedy znalazala sposob by sie jakos dostac pod pled i robic swoje. Krzesla jadalni otrzymaly ochronne pokrowce co o tyle pomoglo ze one byly poszarpane zamiast krzesel a po kilku tygodniach musialam kupic nowe i wymienic bo doprawdy wstyd bylo widziec krzesla z ktorych wisialy strzepy.
Bardzo szybko pogodzilam sie z tym faktem no bo jak zwierzeciu wytlumaczyc ze robi szkode?
Obecnie, w nowym miejscu, nie jest inaczej - wszystkie drapacze jakie ma stoja nieruszane, nieuzywane a najukochanszym drapaczem stal sie fotel w salonie. Nie da sie opisac jak wyglada, niechaj zdjecia pokaza jego dewastacje. Obcinam sterczace nitki, nastepnie krotka szczecine gole golarka do swetrow/materialow ale widze ze ten fotel musi pojsc na smietnik jako ze z jednej strony Bella taka dziure mu wyszarpala iz doszla do gabki.
Zanim spytacie o obcinanie pazurow melduje ze tak, obcinam ale przeciez nawet przytrymowanymi potrafi narobic szkody.
Tu dodam ze podobnie ma corka ze swa kicia - kazde krzeslo i fotel ma obwieszone kocykami by uchronic przed zniszczeniem a drapacze ma nieruszane. Gdyby mi tak robilo dziecko spotkaloby sie z jakas kara ale jak mam Belle ukarac? Biore wiec na rece, caluje, przytulam i tlumacze........
By zakonczyc post czyms nostalgicznym , o milszej atmosferze dodaje zdjecie samochodu spotkanego na swiatlach. Czesto widuje auta-antyki bo ludzie kochaja sie w ich posiadaniu, ten wzbudzil we mnie wielkie emocje jako ze dokladnie taki (oprocz koloru) mielismy gdy mialam moze piec lat. Kierunkowskazy mial dzialajace na zasadzie wyskakiwania i skladania sie. Czy ktos z Was pamieta takie samochody?
Mam tez inna wiadomosc znaleziona na internecie, wlasciwie dwie - jedna od pana Gates, druga od Zuckerberg : ze nasze smartphony robia sie antykami a takze zrobily z nas zombie-ami wpatrujacymi sie w nie zamiast na swiat. Pracuja wiec nad technologia stworzenia telefonu zwanego pobieznie tatuazem czyli wszczepionego pod skore - to Gates - a Zuckerberg jest wlaczony w program stworzenia telefonu/okularow. Nie podano szczegolow wiec trudno sobie wyobrazic jak to bedzie wygladalo i dzialalo ale dla mnie oba projekty brzmia przerazajaco, zwlaszcza ten okularowy. Nie chca bysmy sie wpatrywali w telefony a mamy wszyscy nosic okulary i na ich szklach czytac co potrzebujemy? - bo tak to rozumiem. Jakie to moze byc pomocne? Przeciez to gorsze niz obecne telefony!!!! Nie zgadzam sie i bede bronic mego iPhone!
Samochody z wyskakującymi kierunkowskazami - pamiętam, to było bardzo miłe.
OdpowiedzUsuńNowe koncepcje smartfonów - poczekamy, zobaczymy.
Pozdrawiam.