I wlasnie to mnie uderzylo, zaraz po tym ze az tak goraco nie bylo ( +16) - ze jesli musial sie obnazyc to raczej na tylnym trawniku, nie przy ulicy. Przy ulicy bardziej by pasowalo zwyczajnie w lekkim ubraniu usiasc na lezaku.
Dla mnie pokazany widok byl troche niesmacznym gdyz uwazam ze mlodzienic chcac sie opalac tylko w majtkach powinien to robic na tylnym ogrodzie a nie przy ulicy. Topless w parku publicznym? Zaskoczylas mnie tym.
Przegapilam poprzedni Twój wpis. Ja buraki piekę w piekarniku, każdy zawinięty w sreberko, a potem używam po jednym, resztę trzymam w lodówce. A rękawic w kuchni nigdy nie używam, masz racje kilka razy coś myje czy płuczę i ręce sa z powrotem jak nowe. Śmieszny ten facet opalający się, może padł tak bo osłabł.
To byl mlodzieniec, moze 17 letni. Wyglada iz byl gosciem indykowym w tym domu bo ta rodzina ma dwie corki, nie maja syna - i stad moze nie zastosowal osiedlowych manier ktore choc nie pisane dyktuja opalanie sie na tylnym trawniku. Rece mi sie szybko zmyly, nie ma ani sladu po burakach. Zdrowego weekendu Tereso.
Jakiś mocno "pustynny" ten trawnik, trawy na nim brak.
OdpowiedzUsuńzapomniałam się podpisać- anabell
UsuńTrawa jest tyle ze zzolknieta bo mamy jesien, co zreszta widac po drzewach tez. W marcu znowu bedzie zielona i bujna.
UsuńAle tak przy ulicy? To nie mogl sie poopalac z tylu domu? Tu pewnie bardziej mu chodzi o zademonstrowanie niz opalanie :)))))
OdpowiedzUsuńI wlasnie to mnie uderzylo, zaraz po tym ze az tak goraco nie bylo ( +16) - ze jesli musial sie obnazyc to raczej na tylnym trawniku, nie przy ulicy. Przy ulicy bardziej by pasowalo zwyczajnie w lekkim ubraniu usiasc na lezaku.
UsuńU mnie na osiedlu to częsty widok latem, a i w parku nagminnie kuracjusze paradują topless.
OdpowiedzUsuńDla mnie pokazany widok byl troche niesmacznym gdyz uwazam ze mlodzienic chcac sie opalac tylko w majtkach powinien to robic na tylnym ogrodzie a nie przy ulicy.
UsuńTopless w parku publicznym? Zaskoczylas mnie tym.
Ha ha ha! U nas to bym raczej stawiała na to, że ktoś padł po piwku i mu się przysnęło 😂
OdpowiedzUsuńZebys wiedziala ze takie robilo wrazenie , haha.
OdpowiedzUsuńPrzegapilam poprzedni Twój wpis. Ja buraki piekę w piekarniku, każdy zawinięty w sreberko, a potem używam po jednym, resztę trzymam w lodówce. A rękawic w kuchni nigdy nie używam, masz racje kilka razy coś myje czy płuczę i ręce sa z powrotem jak nowe.
OdpowiedzUsuńŚmieszny ten facet opalający się, może padł tak bo osłabł.
To byl mlodzieniec, moze 17 letni. Wyglada iz byl gosciem indykowym w tym domu bo ta rodzina ma dwie corki, nie maja syna - i stad moze nie zastosowal osiedlowych manier ktore choc nie pisane dyktuja opalanie sie na tylnym trawniku.
OdpowiedzUsuńRece mi sie szybko zmyly, nie ma ani sladu po burakach.
Zdrowego weekendu Tereso.