Obecnie czytam serie ksiazek autorstwa Michael Palmer a ich tematyka jest medyczno - Bialo Domowa, ze tak nazwe. Kazda jedna jest trillerem opartym na medycznych wydarzeniach i zagadkach lekarskich rodziny prezydenckiej lub osob z jego grona.
Przy okazji dowiaduje sie szczegolow powszechnie mniej znanych poczawszy od historii i architektury Bialego domu, Capitolu , protokolow zwiazanych z administracja, wzajemnych wasni, kopania dolkow pod rywalami i takie tam......
W kazdej ksiazce a sa gatunku Fikcja, jest bardzo duzo wiadomosci medycznych, czesc prawdziwa, czesc fikcyjna o czym autor uprzedza ostrzegajac przed braniem ich na serio.
Ta ktora czytam dzieje sie w Capitolu a poczatek akcji to przerwane State of the Union podczas ktorego zawsze sala jest wypelniona senatorami, reprezentami, sedziami Sadu Najwyzszego, sekretarzami stanu, zastepca prezydenta, speakerem Domu, (spolszczam by bylo bardziej jasne), jednym slowem okazja z niewielu gdy to pod jednym dachem a nawet jednej sali znajduje sie caly rzad kraju rownoczesnie.
Powszechnie przyjetym jest zwyczaj ze np prezydent i jego zastepca nie podrozuje tym samym samolotem ale to nie jedyny przypadek gdy stosowane sa kroki zabezpieczajace ewentualnosc utraty prezydenta a zarazem gotowosc viceprezydenta do natychmiastowego przejecia wladzy.
W tym ksiazkowym przypadku, gdy to caly rzad i inne zaproszone osoby, 700 ludzi, znajdowal sie w jednej sali i zostal skazony wybuchem kilkow pojemnikow z wirusem na ktorego nie bylo leku czyli byl smiertelny, prezydent, sam oczywiscie skazony jak inni, bedac we wczesniejszym zyciu doktorem, kieruje akcja ratunkowa poczynajac od zamkniecia wyjsc by skazeni nie mieli mozliwosci zarazac tych na zewnatrz. Wiec dzieja sie tam przerozne sceny, zwlaszcza ze nikt nie rozumie ogromu tego co sie stalo, nie przyjmuje do wiadomosci ze to wirus-killer, ze sa skazani na smierc i co najlepszego moga zrobic dla kraju to wlasnie przebywac w izolacji by wirusa nie rozprzestrzenic.
Chociaz wiedzialam ze kazdy rzad, podobnie jak rodziny krolewskie ma swa hierarchie nastepstwa nigdy nie interesowalam sie jak ta hierarchia wyglada poza viceprezydent, nastepnie Speaker of the House - a lista ich jest oczywiscie dluga i ustalona wedlug "waznosci" stanowiska.
Dowiedzialam sie ze rowniez ze nawet w tym przytoczonym wypadku, gdy caly rzad i nastepcy znajdowali sie pod jednym dachem to jednak na zewnatrz istnial ten nazwany survivor/successor, bowiem zawsze w takim wypadku przeznaczony jest ktos kto nie bierze udzialu w uroczystosci wiec przezyje i obejmie prezydenture a to nie fikcja tylko prawda. W ksiazce jest nim ktos bedacy przedostatnim na liscie.
W tej chwili jestem dopiero w pierwszym dniu katastrofy gdy to prezydent organizuje pomoc od sluzb z zewnatrz, w sali chaos i coraz wieksze oznaki zakazen, poza tym mimo widocznych objawow zachorowan istnieje grupa politykow ktorej leaderem jest pani Speaker ( charakterek zupelnie jakim byla nasza Pelosi) buntujaca czesc ludzi i wcale nie wierzaca w rozmiar tragedii, nie mowiac we fakt ze wszyscy sa skazani na smierc.
Tymczasem prezydent sprowadzil na pomoc czlowieka, wirologa, ktory od lat zyl i pracowal nad wirusami w Afryce a musial go wygrzebac z wiezienia i ten wirolog ma tylko 14 dni na znalezienie lekarstwa.
Fikcja ale zupelnie fajnie sie czyta......
O tym, ze glowy panstwa, te koronowane i te calkiem zwyczajne, nie podrozuja wszyscy jednym samolotem, to juz wiedzialam. Wiedzialam tez, jak mniej wiecej wygladalaby kolejnosc dziedziczenia brytyjskiego tronu, gdyby odpalil Karol, jego synowie i ich dzieci, oni tez maja taka liste dziedzictwa i jest na niej nawet pewien niemiecki arystokrata o dosc zszarganej opinii, malzonek Karoliny z Monaco, ale nigdy nie zastanawialam sie, jak to wyglada w innych panstwach, szczegolnie wlasnie w USA, gdzie prezydent ma praktycznie wladze absolutna. Teraz juz wiem, dzieki Tobie.
OdpowiedzUsuńKrole maja prosciej z ta hierarchia bo tron jest dziedziczny wiec poniekad wiadomo kto po kim. Moze sie zmieniac w wypadku smierci czy urodzin ale tylko przesuwajac czekajacego szczebel w dol lub gore. U politykow jest o tyle inaczej ze jedynie hierarchia jest stala , natomiast z reguly ich kadencje trwaja 4 albo 8 lat wiec sa zbyt krotkim czasem by sie wydarzylo cos dajacego im prezydenture.
UsuńNo wlasnie, cos cicho o tych dzieciach Grace Kelly oprocz Alberta slynacego z nieslubnych dzieci. Dawniej slynna byla mlodsza corka bardzo aktywna w mlodosci a teraz ani slowka o niej.
Ciekawa pozycja. Kiedyś , b.dawno temu ogladałam film ,, Waszyngton za zamkniętymi drzwiami,,. Ile w nim było fikcji a ile prawdy? nie ma znaczenia, ale był bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńCzesto czytam ksiazki pol na pol fikcyjne i duzo sie z nich dowiaduje gdyz autor informuje w introdukcji ktora czesc jest faktem wiec latwo jest odroznic jedno od drugiego.
Usuń